Z raportu przygotowanego przez UCE RESEARCH i Uniwersytety WSB Merito wynika, że w lipcu 2024 r. codzienne zakupy Polaków były droższe średnio o 3,9 proc. niż w lipcu 2023 r. Dane z kilku miesięcy pokazują, że dynamika podwyżek konsekwentnie rośnie. W czerwcu ceny wzrosły rdr. o 3,1 proc., w maju – o 2,9 proc., a w kwietniu – o 2,4 proc.
- Powrót trendu wzrostowego był prognozowany od samego początku roku. W kolejnych miesiącach będzie on również widoczny. Przewiduję, że w grudniu inflacja może wynieść nawet 5 proc. Dlatego też ceny w sklepach dalej będą szły do góry - zapowiada dr hab. Sławomir Jankiewicz z Uniwersytetu WSB Merito. - W 2025 roku możemy mieć do czynienia z dalszym wzrostem poziomu inflacji, tj. w przedziale 7-10 proc. Spowodowane to będzie m.in. wzrostem cen energii, gazu, paliw i usług, podniesieniem opłat dystrybucyjnych oraz zwiększeniem ciepła sieciowego.
Eksperci ostrzegają, że spodziewany wzrost cen może przełożyć się na wzrost liczby osób zagrożonych ubóstwem.
- Grozi nam wiele czarnych scenariuszy, które mogą się zrealizować i wpłynąć na ceny w sklepach. Jeżeli np. zintensyfikowane zostaną działania wojenne w Ukrainie czy na Bliskim Wschodzie lub wystąpią problemy gospodarcze w USA, z pewnością odczują to nasi konsumenci – mówi dr hab. Sławomir Jankiewicz. - Z kolei w kraju na drożyznę pośrednio mogą wpłynąć też takie czynniki, jak brak restrukturyzacji dużych państwowych przedsiębiorstw i kłopoty z finansowaniem nadmiernego długu oraz wzrosty cen energii.
Na wzrost cen w sklepach wpływ ma również - odłożona w czasie przez walkę konkurencyjną sieci handlowych - podwyżka cen produktów spowodowana odmrożeniem VAT-u., a także niebezpieczeństwo kolejnej podwyżki płacy minimalnej.
- Wpływ na ogólną sytuację rynkową będzie miała systematycznie rosnąca presja popytowa. W lipcu wynagrodzenia rdr. wzrosły o prawie 11 proc., co przy wciąż jednocyfrowej inflacji przełożyło się już na zwiększenie realnych możliwości zakupowych konsumentów. Sklepy również chcą na tym skorzystać – dodaje Tomasz Kopyściański z Uniwersytetu WSB Merito. - W dłuższym okresie ceny mogą być wyższe nawet o 6-7 proc. rdr., w związku z ryzykiem wzrostu rachunków za nośniki energii i niebezpieczeństwem kolejnej podwyżki płacy minimalnej od stycznia 2025 roku.