Zakonnica oszukana metodą „na policjanta”. Siostra Dorota straciła fortunę

57-letnia siostra Dorota ze Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek Świętego Pawła od Krzyża przeżyła prawdziwy koszmar. Zakonnica z Kutna, która na co dzień pomaga ofiarom handlu ludźmi, sama padła ofiarą wyrafinowanych oszustów. Przez trzy dni była manipulowana przez przestępców, którzy podając się za policjantów, wyłudzili od niej kilkaset tysięcy złotych.

Zakonnica oszukana metodą „na policjanta”

We wtorek, 19 sierpnia, około godziny 11:00,  do siostry Doroty zadzwonił mężczyzna, podający się za funkcjonariusza policji. Ostrzegł ją, że jej konto bankowe jest zagrożone i aby nie stracić oszczędności, musi ściśle wykonywać jego polecenia.

Zakonnica, przekonana, że uczestniczy w tajnej akcji policyjnej, bez wahania podporządkowała się instrukcjom. Jak podaje Super Express, kobieta odebrała tajemniczy telefon, po którym wybiegła ze swojego zakonu. Nie wróciła na noc, a przez kilkadziesiąt godzin nie skontaktowała się ze zgromadzeniem. W obawie o jej życie i zdrowie siostry zgłosiły zaginięcie na policję. 

- Mieszkanka Kutna padła ofiara przestępców działających metodą „na policjanta - mówi Daria Olczyk z kutnowskiej policji w rozmowie z Super Expressem. - Oszuści, podszywając się telefonicznie pod mundurowych, wyłudzili od kobiety kilkaset tysięcy złotych. Policjanci apelują o ostrożność i ograniczone zaufanie do osób, które słyszymy w słuchawce naszych telefonów.

Jak podaje policja, oszust prowadził zakonnicę krok po kroku. Kobieta udała się najpierw do Łodzi, a następnie do Warszawy, gdzie w różnych bankach wykonywała przelewy na wskazane konta. Dopiero interwencja prawdziwych funkcjonariuszy z Kutna i warszawskiej komendy powstrzymała ją przed dalszym przekazywaniem pieniędzy.

Siostra Dorota z Kutna ostrzega przed oszustami

Do sprawy odniosła się sama poszkodowana.

- Przez prawie trzy dni byłam przekonana, że pomagam policji. Byłam w ciągłym kontakcie z tymi ludźmi, wykonywałam wszystko, co kazali. Dopiero później okazało się, że to oszuści. Ta historia udowodniła mi, że ofiarą może być każdy – nawet ktoś, kto zna zagrożenia – mówi siostra Dorota, cytowana przez Super Express.

Więcej informacji: Oszukali siostrę Dorotę na kilkaset tysięcy złotych. Zakonnica robiła przelewy jeden za drugim

Łódź Radio ESKA Google News
Agnieszka Chylińska kiedyś była ateistką. Teraz przyjaźni się z zakonnicą i czyta o życiu świętych