Wywiad z Kazimierzem Moskalem. „W Ekstraklasie są większe wymagania”

i

Autor: lkslodz.pl

Sport

Wywiad z Kazimierzem Moskalem. „W Ekstraklasie są większe wymagania”

2023-06-23 14:01

To pod jego wodzą ŁKS pokazał swoją wyższość nad innymi zespołami 1. Ligi i wygrał całe rozgrywki. Teraz zespół dołącza do Ekstraklasy, gdzie czekają zupełnie nowe wyzwania. O przyszłym sezonie porozmawialiśmy z trenerem Łódzkiego Klubu Sportowego – Kazimierzem Moskalem.

- W Ekstraklasie zaczynacie od meczu z Legią, w czwartej kolejce kibiców czekają wielkie derby Łodzi. Czy tak trudny terminarz ma jakieś szczególne znaczenie dla beniaminka?

- Trudno powiedzieć jaki start byłby łatwy. Nieważne kiedy odbyłby się mecz z Legią – zawsze będzie to jedno z największych wyzwań. A na derby myślę, że wszyscy czekają. Ja sam w pewnym momencie wypowiadałem się, że bardzo chciałbym zagrać derby z Widzewem w Ekstraklasie. Są to jedne z największych derbów w Polsce. Nie ma co wybrzydzać. Nawet gdyby ktoś dałby mi możliwość wyboru z kim zagrać pierwszy mecz, to nie wiem, czy byłaby to łatwa decyzja.

- Awans do Ekstraklasy wiąże się z grą z innymi, często lepszymi rywalami jak właśnie wspomniane Legia i Widzew, ale też Raków czy Lech. Czy uważa pan, że kadra jest gotowa na takich rywali?

- Szukamy wzmocnień. Bez dwóch zdań. W Ekstraklasie są większe wymagania. Jest kilka bardzo mocnych drużyn. Natomiast, pozostałe też mają swoje atuty, z czego zdajemy sobie sprawę. Musimy zrobić krok, albo i dwa do przodu. Trzeba podnieść jakość. Nie tylko pracy, ale i kadry. Powinniśmy starać się poprawić działania na każdej płaszczyźnie.

- Mówimy o wzmocnieniach, ale mogą się też zdarzyć straty w kadrze. Czy nie boi się pan odejścia takich zawodników jak np. Pirulo, którego w swoich szeregach chciałoby pół Ekstraklasy?

- Zawsze trzeba liczyć się z tym, że może przyjść jakaś oferta za dobrego zawodnika. Jednak musi to być oferta, którą klub zaakceptuje. Wtedy wszystko może się wydarzyć. Do tej pory nie mam takich informacji, aby wpłynęły oferty, które by nas satysfakcjonowały. Na razie się nad tym nie zastanawiam, bo to nie jest moja działka. Oczywiście chciałbym, aby najlepsi zawodnicy zostali i trafili do nas nowi piłkarze, którzy podniosą jeszcze jakość. Zobaczymy, wiele rzeczy ma wpływ na to co się będzie działo, jeśli chodzi o jakieś transfery z klubu i do klubu.

- Zapytałem o gwiazdę klubu, ale chciałbym poruszyć również temat młodzieży, która stanowiła ważną część zespołu. Zapytam o zawodnika, który w rundzie jesiennej grał dużo, a później pauzował przez kontuzję – chodzi o Mieszko Lorenca. Czy już wraca do pierwszej drużyny? Jakie są na niego plany?

- Mieszko już wznowił treningi z drużyną na pełnym obciążeniu. Zobaczymy, jak po takiej ciężkiej kontuzji będzie przebiegał proces adaptacji. To od niego będzie zależało czy będzie grał w podstawowej jedenastce. Natomiast, mamy na niego taki plan, że zostaje i będzie walczył o to miejsce.

- Czy trzeba coś jeszcze zmienić w zespole? Nie tylko pod względem personalnym, ale i taktycznym?

- Myślimy o tym. Mamy w głowie rozwiązania, dzięki którym będziemy mogli w jakiś sposób zaskoczyć przeciwnika i zastosować nowy manewr. Jednak nie doszukiwałbym się jakiejś wielkiej rewolucji względem tego co graliśmy. Raczej będziemy doskonalić to co wypracowaliśmy do tej pory.

- Jaki jest cel ŁKS na ten sezon i na jaki mecz najbardziej pan czeka?

- Cel jest wiadomy. Beniaminek, który awansuje do Ekstraklasy, musi zapewnić sobie utrzymanie. Nie ukrywamy, że to jest naszym pierwszym celem. Natomiast, na jaki mecz czekam? Ja czekam na pierwszy mecz domowy, bo kiedy tutaj byłem pierwszy raz, ten stadion wyglądał zupełnie inaczej. Gdy ruszyła budowa, myślałem właśnie o tym, żeby zagrać w Ekstraklasie przy pełnych trybunach. Myślę, że pierwsze spotkanie u siebie będzie właśnie takim meczem.

See Bloggers 2023. W Łodzi odbyło się wielkie święto influencerów!