Wygrany sparing Widzewa
Piłkarze Widzewa nie próżnują podczas przerwy reprezentacyjnej. Tydzień treningów został zwieńczony sparingiem z czołową drużyną 1. ligi – Wisłą Płock. Dla trenera Myśliwca była to idealna okazja, aby podtrzymać rytm meczowy wśród zawodników, przetestować pewne rozwiązania oraz dać szansę tym, którzy nie dostają zbyt wielu minut w lidze.
Mimo, że był to jedynie sparing to Widzewiacy mieli w sobie wolę walki, którą było czuć od samego początku. Poskutkowało to szybko strzeloną bramką już w 4 minucie. Sebastian Kerk pokonał Bartłomieja Gradeckiego płaskim strzałem po ziemi po wcześniejszym podaniu z boku od Gonga. Nigeryjczyka uruchomił z kolei dobrym podaniem Lirim Kastrati, który wykorzystał błąd Ksawerego Kukułki, co relacjonuje klubowy portal.
Dwie minuty później było już 2:0 dla czerwono-biało-czerwonych. Po wywalczeniu kornera, z narożnika boiska piłkę wrzucał Kerk. Bramkarz Nafciarzy minął się z dośrodkowaniem i Kreshnik Hajrizi wpakował głową piłkę do siatki.
Trzecia i ostatnia bramka w tym sparingu padła pod koniec pierwszej połowy. Podanie Klimka wykorzystał Alvarez. Piłka jeszcze otarła się o słupek i wpadła do siatki.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
Debiuty, nieobecni i były zawodnik
Dla kibiców to była doskonała okazja, aby zobaczyć nowych piłkarzy, którzy jeszcze nie mieli okazji zadebiutować w meczu o punkty. Byli to Mikołaj Biegański, który stanął w bramce podczas pierwszej połowy, a w drugiej części meczu na boisku pojawił się Said Hamulić.
Oprócz powołanych do reprezentacji narodowych Marcela Krajewskiego i Samuela Kozlovskiego, wolne dostał Rafał Gikiewicz.
Innym smaczkiem dla kibiców Widzewa było pojawienie się byłego piłkarza zespołu – Dominika Kuna. Aktualnie gra on właśnie dla Wisły Płock. Jeszcze podczas rozgrzewki pomachał w stronę trybun po czym został miło przywitany przez kibiców z Łodzi.
Zdjęcia z meczu, który odbył się na Łodziance zobaczycie w naszej galerii.