Do tragicznego zdarzenia doszło w Łodzi przy ul. Pomorskiej, w okolicach osiedla studenckiego. Około godz. 1 na telefon alarmowy policji zaczęły spływać zgłoszenia dotyczące pożaru w okolicach przystanku autobusowego. Te niestety okazały się być prawdą. Służby, które przyjechały na miejsce zastały martwego mężczyznę.
- Policjanci otrzymali zgłoszenie o pożarze przy przystanku na ul. Pomorskiej. W jego wyniku śmierć poniósł mężczyzna. Jeszcze nie ustalono tożsamości tej osoby. Obecnie trwają czynności w celu ustalenia okoliczności tego zdarzenia. Są one prowadzone pod nadzorem prokuratury – mówi asp. Kamila Sowińska z KMP Łódź.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
Na ten moment nie można wykluczyć zabójstwa. Śledztwo ma przybliżyć przebieg zdarzeń, co może pomóc w ustaleniu ewentualnego sprawcy lub sprawców.
- Najprawdopodobniej mężczyzna poniósł śmierć w płomieniach. Nie wykluczamy zabójstwa, a więc, że został podpalony przez nieustalonego dotychczas sprawcę. […] Gdy na miejsce zdarzenia dotarła policja i służby medyczne mężczyzna już nie żył, a jego ciało uległo znacznemu zniszczeniu. To uniemożliwiło identyfikację ofiary. Na obecnym etapie trwają bardzo szeroko zakrojone czynności mające na celu ustalenie tożsamości mężczyzny i odtworzenie okoliczności zdarzenia. Wykorzystywane są wszelkie dostępne źródła – mówi rzecznik łódzkiej prokuratury – Krzysztof Kopania.
Dramatyczna interwencja DIOZ w Łódzkiem. Zwłoki psów, chore szczenięta schowane w tapczanie