Widzew Łódź żegna piłkarzy
Wszyscy kibice polskiej piłki zakładają, że sezon 2025/2026 może być przełomowy dla łódzkiego Widzewa. Wyobraźnię kibiców pobudziło przyjście do klubu Roberta Dobrzyckiego, który zasili klub sporą sumą pieniędzy. Nowy właściciel otwarcie mówi o potrzebach poprawy infrastruktury klubu, ale także o wzmocnieniach kadrowych. Na nadchodzące okienko transferowe ma zostać przeznaczona spora suma.
Aby wzmocnienia były możliwe, trzeba zrobić miejsce w szatni. Wiąże się to również z wieloma pożegnaniami. Dziś Widzew poinformował, że w przyszłym sezonie drużyny na pewno nie będą reprezentować: Said Hamulic, Juan Ibiza, Sebastian Kerk, Fabio Nunes, Lubomir Tupta i Luis da Silva. Zwłaszcza przypadek ostatniego zawodnika może być ciekawy.

Luis da Silva w nowej roli?
Luis da Silva grał w Widzewie przez dwa lata. Łącznie zaliczył 53 oficjalne spotkania. Jego przygoda w pierwszej drużynie już się kończy. Jak pisze portal transfery.info, powołując się na informacje widzewtomy.net, Portugalczyk może zostać w Łodzi. Pojawił się plan, że miałby wesprzeć drużynę rezerw, która wywalczyła awans do III ligi i jednocześnie zająć się szkoleniem.
26-latek już od dłuższego czasu gra w Ekstraklasie i wyrobił sobie w Polsce pewną markę. Jednak względy prywatne sprawiły, że chciałby zostać w Łodzi. Właśnie tutaj poznał swoją drugą połówkę. Dodatkowo, para spodziewa się dziecka.