Polacy pokochali wakacje w Chorwacji, o czym świadczą statystyki. Jak podaje Chorwacka Wspólnota Turystyczna w 2023 roku to leżące na pograniczu Europy Środkowej i Europy Południowej państwo odwiedziło 1,08 miliona turystów z Polski. Tegoroczne wakacje mogą się jednak różnić od poprzednich, ponieważ Chorwacja stała się epicentrum zachorowań na krztusiec., czyli ostrą chorobę zakaźną układu oddechowego, wywoływaną przez bakterię Bordetella pertussis. W ciągu ostatnich 15 miesięcy odnotowano tam 6381 przypadków.
Polecany artykuł:
Krztusiec – co to za choroba i jak można się zarazić?
Krztuściem lub jeśli ktoś woli – kokluszem bardzo łatwo się zarazić, ponieważ rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Choroba początkowo objawia się podobnie do typowych infekcji dróg oddechowych. Pojawia się suchy kaszel, katar, gorączka. Dopiero później objawy stają się charakterystyczne dla tej jednostki chorobowej. U dzieci jest to tzw. szczekający kaszel, a u dorosłych kaszel przewlekły, który może utrzymywać się wiele tygodni. Napady kaszlu mogą wiązać się z wymiotami oraz bezdechem. Co bardzo istotne, choroba może skutkować bardzo groźnymi powikłaniami u dzieci, a nawet zakończyć się śmiercią.
Czy wakacje w Chorwacji będą bezpieczne?
Jednym z podstawowych powodów szerzenia się krztuśca jest spadek liczby szczepień. W Polsce szczepienie przeciwko krztuścowi jest obowiązkowe u dzieci do 6. roku życia, ale niewiele osób wie o tym, że powinno się je powtarzać. Lekarze radzą, by kolejne dawki przyjąć w wieku 14. i 19. lat, a następnie szczepić się co 10 lat. Przed wyjazdem do Chorwacji warto zerknąć do książeczki szczepień. Jeśli nie przyjęliśmy zalecanych przez lekarzy dawek, warto to zrobić.
ZOBACZ TEŻ:To najpiękniejsze plaże na świecie