Wielu kierowców skarży się na stan łódzkich dróg. To ze względu na dziury, a te w niektórych fragmentach są wyjątkowo liczne i niebezpieczne. Jakiś czas temu zauważono bardzo nietypową dziurę przy ul. Anczyca. Nie znajduje się ona w nawierzchni, ale tuż obok. Najbardziej niepokojąca jest jej głębokość.
- To jakieś zapadnięcie, trzeba sprawdzić dlaczego się pojawiło – czy to osunięcie się gruntu, bo nie jest to dziura w nawierzchni – powiedział nam Tomasz Andrzejewski, Zarząd Dróg i Transportu.
Polecany artykuł:
Dowiedzieliśmy się, że na miejscu swoje działania już prowadzi ZWiK. Zapadlina jest likwidowana, jednak ciężko powiedzieć jak długo potrwają prace.
Na ten moment zapadlina została otoczona taśmami, a na jej wierzchu położono drewnianą płytę. Ruch samochodowy w tym miejscu nie został w żaden sposób ograniczony, prawdopodobnie uznano, że dziura nie stanowi większego zagrożenia.