Zbliżają się drogie święta Bożego Narodzenia. Ceny masła wyższe o 80 proc.
Ceny masła w ostatnich miesiącach gwałtownie wzrosły, osiągając rekordowe poziomy w całej Europie. Jak podaje agencja Reutera, podwyżki sięgnęły 83 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. To fatalna wiadomość dla piekarzy, którzy przygotowują się do świat Bożego Narodzenia, a już mocno ucierpieli w związku z ogromnymi podwyżkami cen kakao i cukru.
- Podczas gdy duże firmy spożywcze pokryły znaczną część swoich zapasów masła przed rozpoczęciem produkcji świątecznych ciast i lodów, wpływ na małych producentów będzie znaczący, a wzrost cen będzie nieunikniony - powiedział agencji Reutera Paul Boivin, dyrektor francuskiej federacji piekarzy i cukierników FEB.
Skąd tak wysoka podwyżka?
Reuter’s podaje, że rekordowo wysokie ceny masła są spowodowane silnym popytem, ograniczonymi zapasami, a także zmianą preferencji przetwórców, którzy dodają więcej mleka do najbardziej dochodowych produktów, takich jak ser.
Z danych Eurostatu, na które powoduje się agencja prasowa wynika, że produkcja mleka w krajach UE wzrosła o 0,7% w okresie od stycznia 2023 r. do lipca 2024 r.. W tym samym czasie produkcja masła spadła o 1,6% przy zapasach na historycznie niskich poziomach.
Zdaniem analityków, na ceny masła w Europie wpłynęły także obawy o dalszy spadek podaży mleka z powodu rozprzestrzeniania się chorób wśród krów mlecznych, szczególnie tzw. choroby niebieskiego języka.
Na horyzoncie tli się jednak nadzieja na obniżki cen.
- Ceny masła powinny spaść z rekordowo wysokich poziomów, ponieważ producenci mleka zwiększają produkcję, aby skorzystać z wysokich cen, ale znaczący spadek może zająć kilka miesięcy, powiedziała agencji Reutera Susan Kilsby, analityk banku ANZ w Nowej Zelandii, będącej głównym eksporterem mleka na świecie.
Zimowy comfort food z całego świata