Wiadomości

Zawalony most na Siewnej i ogromne korki. Katastrofy można było uniknąć?

Mieszkańcy Złotna i Teofilowa mają dość korków i niecierpliwie czekają aż robotnicy naprawią uszkodzony most na ul. Siewnej. Choć ZDiT twierdzi, że most będzie przejezdny wiosną 2025 roku, Marcin Gołaszewski podkreśla, że termin ten jest nierealny. Tymczasem okazuje się, że katastrofy można było uniknąć, gdyby most naprawiono zgodnie z wcześniejszymi zaleceniami.

Ogromne korki na Złotnie i Teofilowie

Ulica Siewna w Łodzi jest nieprzejezdna od 12 lipca. Tego dnia, w wyniku uszkodzenia mostu, zapadła się jezdnia w pobliżu ronda u zbiegu ul. Krakowskiej, Siewnej i Złotno. Tuż po zawaleniu mostu władze Łodzi zapowiadały, że prace przy jego naprawie rozpoczną się „niezwłocznie”. Minęły już dwa miesiące, a roboty wciąż nie ruszyły. Mieszkańcy Złotna i Teofilowa są coraz bardziej zniecierpliwieni, gdyż z powodu zamkniętej ulicy muszą stać w kilometrowych korkach.

- To jest jakiś dramat, nie da się w ogóle tędy przejechać – mówi jedna z łodzianek. - Zaczęła się szkoła, są coraz większe korki – nie wiadomo jak po dzieci pojechać do szkoły, nie wiadomo jak do pracy wyjechać. Dziś wyjechałam pół godziny wcześniej z pracy, a i tak jestem pewna, że się spóźnię do przedszkola.

Wyłączona z ruchu ulica Siewna i trwający remont ulicy Krakowskiej, powodują, że przejazd przez Złotno i Teofilów wydłuża się niemiłosiernie. Sytuacji w tej części miasta nie poprawiają też remonty ul. Szczecińskiej i Aleksandrowskiej.

- Do pracy odechciewa się jeździć i wracać, bo jak mam wracać półtorej godziny z centrum do domu, to to jest jakaś porażka – narzeka inna łodzianka. - Jeden taki malutki most i nie można tego jakoś szybciej zrobić? Krakowska rozkopana, tu zamknięte - jak ja mam wracać do domu?

Kiedy zostanie naprawiony most na Siewnej?

Zarząd Dróg i Transportu informuje, że przez most na Siewnej będzie można przejechać wiosną 2025 roku. W zapewnienia te nie wierzy jednak radny Rady Miejskiej w Łodzi, Marcin Gołaszewski.

- Do końca października jest teraz dokonywana ekspertyza, czy ten most w ogóle jest stabilny. Jeżeli się okaże że fundamenty są podmyte, to trzeba będzie rozebrać cały most – wyjaśnia Marcin Gołaszewski. - Niech sobie Państwo teraz skonfrontują słowa ZDiT-u, dotyczące tego, że na wiosnę most będzie przejezdny, z tym że w październiku będzie dopiero ekspertyza, w listopadzie będzie pozwolenie, a kiedy chcą lać beton? W grudniu, styczniu czy lutym?

Zamiast naprawy za 5 tys. zł będzie remont za kilka milionów?

Wszystko wskazuje na to, że katastrofy budowlanej na ul. Siewnej można było uniknąć. Z protokołu przeglądu technicznego mostu wynika, że już w październiku 2023 roku istniało ryzyka zawalenia mostu i podmycia jezdni. W protokole kontroli okresowej mostu, przeprowadzonej 24 października 2023 roku, stan nasypów i skarp oceniono na 0. Jako „uszkodzenia zagrażające katastrofą budowlaną” wskazano „ubytki skarp mogące prowadzić do podmycia nawierzchni jezdni i fundamentów przyczółków powodując utratę stateczności obiektu”. Wyznaczono też termin naprawy mostu na 30 listopada 2023 roku, wyceniając wartość robót na 5 tys. zł.

- Wyceniono naprawę na 5 tys. zł, naprawy nie dokonano. Most się zawalił, naprawa będzie kosztowała grube miliony – podkreśla Marcin Gołaszewski i dodaje, że urzędnicy próbowali ukryć protokoły z kontroli okresowych mostu, twierdząc, że „mają one charakter niejawny, a most jest obiektem strategicznie ważnym dla obronności Polski”.

Przedstawiciele Urzędu Miasta Łodzi odmawiają komentowania sprawy, podkreślając, że jest ona badana przez ekspertów.

- Miasto Łódź jest zainteresowane tylko i wyłącznie jak najszybszą odbudową mostu na ulicy Siewnej – informuje Paweł Śpiechowicz z łódzkiego magistratu. - Sprawa mostu prowadzona jest prokuraturę i Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Łodzi. W związku z powyższym nie komentujemy na ten moment jej szczegółów.

Śledztwo w sprawie uszkodzonego mostu na ul. Siewnej prowadzi prokuratura. Na pociągnięcie do odpowiedzialności osób winnych zaniedbań liczy też Marcin Gołaszewski.

- Oczekuję teraz, że po pierwsze - jak najszybciej zostanie wykonany remont, a po drugie - osoby które doprowadziły do tego zaniedbania urzędniczego za to odpowiedzą, bo jednak to jest mienie komunalne o dużej wartości – zaznacza łódzki radny.

Łódzcy kierowcy w końcu odetchną. Ale czy na długo?

Gdzie znajduje się ten łódzki skwer?

Pytanie 1 z 10
Skwer Wiedźmina znajduje się na placu: