Zabił 16-latkę w domu dziecka w Tomisławicach. Ruszył proces 20-latka

i

Autor: pixabay.com

Wiadomości

Zabił 16-latkę w domu dziecka w Tomisławicach. Ruszył proces 20-latka

2024-10-14 16:31

Dożywotnie więzienie grozi 20-letniemu Danielowi M., oskarżonemu o zabójstwo swojej dziewczyny - 16-letniej Oliwii oraz o usiłowanie zabójstwa pięciu innych osób. Do zbrodni doszło w maju 2023 roku w Tomisławicach (woj. łódzkie). Podczas pierwszej rozprawy przed Sądem Okręgowym w Sieradzu 20-latek nie przyznał się do winy.

W poniedziałek (14 października) przed Sądem Okręgowym w Sieradzu rozpoczął się proces 20-letniego Daniela M., oskarżonego o zabójstwo 16-letniej Oliwii W. oraz o usiłowanie zabójstwa pięciu innych osób - wychowawczyni i wychowanków domu dziecka w Tomisławicach.

Do zbrodni doszło 9 maja 2023 r. w Tomisławicach w gminie Warta. Tego dnia wieczorem Daniel M. zjawił się w miejscowym domu dziecka. Przyszedł do swojej dziewczyny - 16-letniej Oliwii W. Para spotykała się od jakiegoś czasu. Oboje byli uczniami tej samej szkoły w Warcie. Jak zeznał w trakcie śledztwa Daniel M., to Oliwia miała do niego zadzwonić, prosząc, żeby ją odwiedził.

- Wziąłem z sobą nóż. Nosiłem go dla obrony. W plecaku miałem młotek i siekierkę - powiedział w prokuraturze mężczyzna.

Podczas rozmowy para pokłóciła się. Doszło do szarpaniny. Zeznając w prokuraturze, Daniel M. przyznał, że w pewnym momencie wyjął z kieszeni nóż i zadał 16-latce ciosy. Okazało się, że było ich aż 11. Według aktu oskarżenia Oliwia poniosła śmierć w wyniku zatrzymania krążenia spowodowanego zatorem serca i masywnym krwotokiem, który był skutkiem krwawienia z odniesionych ran kłutych w okolice szyi i barku.

Uciekając z miejsca zbrodni, Daniel M. zaatakował pięć innych osób spotkanych na korytarzu - czworo wychowanków i wychowawczynię – po czym uciekł przez okno budynku. Wszyscy zaatakowani doznali ran ciętych od noża.

Daniel M. został zatrzymany krótko po zdarzeniu w swoim mieszkaniu.

- Żałuję tego, co się stało - powiedział podczas przesłuchania w prokuraturze mężczyzna.

Daniel M. początkowo przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia. Podczas kolejnych przesłuchań odmawiał już składania wyjaśnień i nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów.

Taką postawę zaprezentował też podczas pierwszej rozprawy przed Sądem Okręgowym w Sieradzu, nie przyznając się do zabójstwa i odmawiając składania wyjaśnień. W tej sytuacji sędzia odczytał jego wcześniejsze wyjaśnienia złożone w śledztwie. Wyjaśnienia te stoją w sprzeczności z zeznaniami matki zamordowanej Oliwii. Przesłuchana przez sąd Agnieszka K. poinformowała, że Daniel i Oliwia byli parą ponad 3 lata i dochodziło między nimi do spięć. Daniel - jak zeznała - był zazdrosny o dziewczynę. Matka prosiła, żeby wychowawcy nie wpuszczali Daniela na wizyty do córki.

20-letniemu Danielowi M. grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Makabryczny mord w domu dziecka. Daniel M. zrzucił winę na ofiarę _SHOR