Andziaks zaprezentowała swój kalendarz adwentowy. Cena szokuje
Kalendarze adwentowe to jedne z najbardziej pożądanych produktów, które kupujemy w okresie przedświątecznym. Poza najbardziej popularnymi kalendarzami czekoladowymi, mamy na rynku dostępne też kalendarze z kosmetykami, herbatami, zabawkami czy świeczkami.
Produkty te są też coraz częściej tworzone przez artystów i celebrytów, albo przy współpracy z nimi, albo ci, którzy posiadają swoje marki, przed świętami oferują swoje wymyślne kalendarze adwentowe. Tak jest chociażby w przypadku Andziaks (Andżeliki Trochonowicz), jednej z najpopularniejszych polskich youtuberek, która od lat publikuje vlogi pokazujące jej codzienne życie.
Andziaks ma swoją firmę Twinkle Candle, która zajmuje się tworzeniem ekologicznych świec zapachowych. Jak podkreśla na swojej stronie internetowej, każda świeca przygotowywana jest ręcznie od podstaw, a wykonane są wyłącznie z wosku sojowego oraz bawełnianego knota, dzięki czemu produkt jest przyjazny środowisku.
W związku ze zbliżającym się Bożym Narodzeniem, marka Twinkle Candle przygotowała specjalne kalendarze adwentowe, w których znajdują się zarówno świeczki, jak i kosmetyki (krem do rąk, mgiełka, balsam do ciała, sól do kąpieli czy żel pod prysznic).
Cena? Lepiej usiądźcie. Koszt takiego kalendarza to wydatek 750 złotych!
Kalendarz Andziaks. Internauci mocno podzieleni
Cena mocno zszokowała internautów, którzy nie kryli oburzenia, że jest zbyt wygórowana.
"Ja bym za nawet za 200 zł go nie kupiła! Także patrzcie i płaczcie... "
"Cena w kosmos"
"Na stronie można poczytać co będzie w środku za taką cenę. Nie powala np. zawieszka do samochodu , zapałki, wosk itp…"
"Kalendarz dla bogatych ludzi, niestety nie dla przeciętnych"
-brzmią komentarze.
Są jednak tacy, którzy podkreślają, że marka jest lokalna i by koszty mogły się zwrócić, musi być też odpowiednio wysoka cena sprzedaży.
"Należy pamiętać, że firma Andziaks jest można powiedzieć lokalna firmą, zamawia małą liczbę tych kalendarzy, więc koszty produkcji, opakowanie itp. nie rozklada się na setki tysięcy produktów tylko na setki sztuk. Jest to różnica, nie można porównywać tego kalendarza do Flaconi, Douglas czy Sephora... Zasada jest prosta nie stać mnie to nie kupuje i głupio nie komentuje" - napisała jedna z internautek.