Oni nie doczekali świąt. Producent Franz Hauswirth ogłosił upadłość
Choć do świąt Bożego Narodzenie coraz bliżej, nawet firmy, które przede wszystkim w tym okresie zarabiają, bankrutują. Tak jest w przypadku marki założonej w latach 40. XX wieku w Austrii, Franz Hauswirth, którą zna wielu konsumentów na całym świecie i wydawałoby się, że cieszy się dużą popularnością. Ich specjalnością są czekoladowe ozdoby świąteczne - zarówno bożonarodzeniowe, jak i wielkanocne.
Niestety firma właśnie ogłosiła upadłość. Wszystko ze względu na ogromne zadłużenie w wysokości aż 7 milionów euro! Nie oznacza to jednak, że wszyscy pracownicy stracą z dnia na dzień pracę. Jak się okazuje, możliwa jest restrukturyzacja, która by je uratowała. Podobnie było w przypadku francuskiej firmy Chocolat Poulain, która została uratowana dzięki przejęciu przez firmę Andros.
Póki co Franz Hauswirth nadal prowadzi sprzedaż w sklepie internetowym. Jednak na stronie możemy przeczytać, że dostawy mogą się nieco opóźniać.
Polecany artykuł:
Trudna sytuacja producentów słodyczy. Co jest tego powodem?
Franz Hauswirth to nie jedyny przypadek producenta słodyczy, który ma problemy finansowe. Większość firm, które wytwarzają produkty z czekolady zmagają się z utrudnieniami. Wszystkiemu winne jest przede wszystkim kakao, którego cena drastycznie rośnie. Tylko względem ubiegłego roku koszty wzrosły już niemal dwukrotnie!
A dodając do tego koszty energii elektrycznej, utrzymania pracowników, produkcja czekolady staje się coraz mniej opłacalna. Dlatego również my, konsumenci, z pewnością odczuwamy wzrost cen naszych ulubionych tabliczek czekolady.
Obecnie za najzwyklejszą czekoladę Milka musimy zapłacić około 5 złotych. Podobnie jest w przypadku czekolady polskiej marki Wedel. Znacznie wzrosły też ceny świątecznych czekolad, które już pojawiły się w sklepach. Kalendarze adwentowe, podobnie jak czekoladowe mikołaje, kosztują krocie!