Do aresztu trafił 53-letni Włoch, który prowadził grupę przestępczą na terenie swojego ojczystego kraju i Polski. Efektem jej działalności było pranie brudnych pieniędzy w kwocie ponad 35 mln euro oraz narażenie na uszczuplenia podatkowe w kwotach ponad 43 mln zł i 3 mln euro. Złapano także dwie inne osoby. Usłyszały one zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy.
Na podstawie zebranych dowodów wynika, że z Włoch do Polski trafiały pieniądze z nielegalnych źródeł. Otrzymywały je firmy zajmujące się obrotem złomu i drewna. Faktycznie jednak jej nie prowadziły, a jedynie wykorzystywano je do stworzenia pozorów, że wpływające do Polski środki są płatnościami za konkretne transakcje.
Wspomniane firmy były zakładane lub nabywane przez Włochów. W szczególności wynajmowane były pomieszczenia biurowe rzekomych siedzib, wynajmowano lub kupowano samochody ciężarowe, opłacano składki ubezpieczeniowe, składano i opłacano deklarację podatkowe. W rzeczywistości nie prowadziły one żadnej działalności. Ich dane były jedynie wykorzystywane do wystawiania niezgodnych z rzeczywistością faktur, mających wskazywać, że rzekomo w Polsce kupowane są drewno i złom które, transportowano następnie na teren Włoch.
Polecany artykuł:
W związku z wystawianiem fikcyjnych faktur, mających wykazywać rzekomy obrót złomem i drewnem dochodziło do narażenia na wielomilionowe uszczuplenia podatkowe w zakresie podatku VAT.
53-letni Włoch może spędzić w więzieniu aż 25 lat. Dwie pozostałe osoby to To 31-letnia kobieta i mężczyzna w wieku 62 lat. W przypadku tego ostatniego można mówić o praniu nawet 15 mln euro. Im grozi kara do 15 lat więzienia.
Polonez maturzystów z Piotrkowa Trybunalskiego znów zachwycił