Walka o fotel lidera
W 4. kolejce Ekstraklasy spotkają się drużyny, które znakomicie rozpoczęły sezon. Widzew ma na koncie dwa zwycięstwa i jedną porażkę – tę ostatnią poniesioną po błędach w doliczonym czasie gry z Jagiellonią. Większym zaskoczeniem jest jednak Wisła Płock, tegoroczny beniaminek, który wygrał wszystkie dotychczasowe mecze i z kompletem punktów przewodzi ligowej tabeli.
„Nafciarze” pokonali kolejno Koronę Kielce, Raków Częstochowa i Piasta Gliwice, tracąc w trzech spotkaniach tylko jednego gola i zdobywając sześć. Widzew może pochwalić się takim samym dorobkiem bramkowym, ale z trzema trafieniami straconymi.
- Wisła jest na fali, bo wygrała trzy mecze. Jest dobra w pressingu, dużo biega, ma kilku wysokich zawodnikach. To dobra drużyna, ale ja wierzę w moich piłkarzy. W Płocku świetną robotę wykonuje Dominik Kun, który ma duże doświadczenie. To bardzo ważne, żeby mieć zawodników potrafiących w kluczowym momencie przejąć odpowiedzialność - o rywalach powiedział Zeljko Sopić, trener Widzewa.
Polecany artykuł:
Atut własnego boiska i kadrowe braki
Spotkanie w Łodzi odbędzie się przy komplecie publiczności, co od lat jest znakiem firmowym Widzewa. Głośny doping i atmosfera na stadionie często wywierają presję na rywalach.
Brak podstawowego bramkarza „Nafciarzy” może być szczególnie istotny. W jego miejsce wejdzie zmiennik, który będzie musiał radzić sobie w wyjątkowo gorącej atmosferze.

Prognoza AI: 2:1 dla Widzewa
Sztuczna inteligencja przewiduje wyrównany mecz, w którym gospodarze ostatecznie przechylą szalę na swoją korzyść. Według prognozy, Widzew może otworzyć wynik po intensywnym początku, a Wisła wyrówna dzięki skutecznemu kontratakowi lub stałemu fragmentowi gry. Decydujące trafienie ma paść w końcówce, gdy łodzianie wykorzystają przewagę trybun i luki w defensywie gości.