Kilka dni temu w Zoo Borysew przyszła na świat samiczka dromadera, czyli wielbłąda jednogarbnego. Jasnoszare maleństwo, które tuż po narodzinach ważyło blisko 30 kg, odróżnia się umaszczeniem od swoich rodziców - czekoladowo-brązowej mamy i beżowego ojca. Jak zapewniają pracownicy zoo, mała wielbłądzica rozwija się prawidłowo i ma spory apetyt. Matka będzie ją karmić co najmniej przez nastepne 10 miesięcy.
- Mieliśmy nadzieję, że matka urodzi troszkę później, jak już będzie ciepło. Niestety, urodziła w czasie bardzo brzydkiej pogody, więc, dla bezpieczeństwa, przez trzy dni dziecko było zamknięte razem z mamą w domku – mówi lekarz weterynarii w Zoo Borysew, Natalia Zawisza. - Trzeba było maluchowi trochę pomóc ze wstaniem, ale ładnie się udało. Jak widać, wszystko już jest w porządku i jak tylko wyszło słońce, mały dromader wyszedł z rodzicami na wybieg.
Na dwóch sąsiadujących wybiegach w Zoo Borysew zwiedzający mogą już poglądać życie czteroosobowej wielbłądziej rodziny - rodziców z „niemowlakiem” i starszej siostry małego dromadera.
Nie wiadomo jeszcze, jakie imię otrzyma mała wielbłądzica. O tym ma zdecydować internetowe głosowanie.
- Zachęcamy wszystkich, żeby wykazali się pomysłowością i kreatywnością i wymyślili niecodzienne imię dla nowej wielbłądzicy - mówi Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego. - Najciekawsze propozycje będziemy zbierać na naszym profilu „Łódzkie dla Ciebie” na Facebooku. Te najpopularniejsze poddamy głosowaniu i oczywiście w demokratycznym wyborze wszyscy użytkownicy zadecydują, jak nazywać się będzie maluch.
Oprócz małego dromadera, w Zoo Borysew urodziły się też niedawno kozy miniaturowe i dwa oryksy szablorogie.
