Tłok na naszej zachodniej granicy! Polacy już jadą na Mistrzostwa Europy

i

Autor: Pixabay.com

Transport

Tłok na naszej zachodniej granicy! Polacy już jadą na Mistrzostwa Europy

2024-06-11 13:57

Zbliżają się piłkarskie Mistrzostwa Europy. Z tego powodu do Niemiec zjeżdżają miliony kibiców z całej Europy. Dla gospodarzy organizacja takiego wydarzenia jest ogromnym wyzwaniem. Szczegóły przeczytacie w dalszej części artykułu.

Wielu polskich kibiców będzie wspierać nasza kadrę podczas piłkarskich Mistrzostw Europy sprzed telewizorów lub w strefach kibica. Jednak są tacy, którzy osobiście wybierają się do Niemiec, aby swoją obecnością wyrazić wsparcie dla naszych piłkarzy. Pierwsi z nich wyruszyli w drogę już w poniedziałek. Jak można się domyślić oznacza to spore utrudnienia na drogach w okolicy granicy.

Jak podaje portal sport.pl, przekroczenie samej granicy zajmuje ok. 20 minut. Dodatkowo, można było tam zauważyć niemieckich policjantów z długą bronią, którzy wyrywkowo kontrolowali pojazdy. Jest spowodowane zwiększeniu bezpieczeństwa w czasie imprezy, ponieważ do naszych zachodnich sąsiadów zjedzie się duża ilość kibiców z niemal całej Europy. Ma na to wpływ także kryzys migracyjny. Podróżni z krajów strefy Schengen są kontrolowani nie tylko na granicy, ale też na lotniskach, o czym pisze Die Zeit.

- Policja federalna ma chronić niemieckie granice, lotniska i kolej. Mieszkańcy nie mogą się doczekać mistrzostw Europy we własnym kraju, ale ich bezpieczeństwo jest dla nas najwyższym priorytetem – informuje szefowa niemieckiego MSW, Nancy Faeser, którą cytuje next.gazeta.pl.

Widok uzbrojonych służb w trakcie trwania imprezy nie powinien nikogo dziwić. O bezpieczeństwo będą dbali także przedstawiciele służb z innych państw.

Sport.pl podaje, że mecze na stadionach obejrzy ok. 2,7 mln ludzi, a w strefach kibica aż 12 mln.

Co słychać u Tatiany Okupnik?