Coraz więcej Polaków rozważa kupno samochodu elektrycznego. Jak wynika z badania "Postawy ekologiczne Polek i Polaków" 19 proc. respondentów planuje przestawić się na "elektryka". Część już dokonała zakupu, o czym świadczą liczby. W czerwcu 2021 r. w Polsce było 13 119 pojazdów elektrycznych, a w sierpniu 2022 r. liczba wzrosła do 25 549.
Za zakupem auta elektrycznego przemawiają kwestie środowiskowe, ale też nowe przepisy zakazujące od 2035 r. wprowadzania do obrotu nowych pojazdów z silnikami spalinowymi. Zdaniem specjalistów nowy trend przyczyni się do drastycznych podwyżek ubezpieczeń.
- Wymuszenie szybkiego przestawienia się na samochody elektryczne, mające na celu ograniczenie emisji dwutlenku węgla, może istotnie wpłynąć na ubezpieczenia komunikacyjne. Skutkiem ubocznym będzie najprawdopodobniej znaczący wzrost kosztów. Przy obecnej sytuacji jest to dodatkowy czynnik, który negatywnie wpłynie na kieszenie Polaków – wynika z najnowszego raportu WEI pt. „Pod prąd #2. Samochody elektryczne spowodują wzrost cen ubezpieczeń OC?”.
Powodem podwyżek mają być wyższe koszty samych aut elektrycznych, ale przede wszystkim ich naprawy.
- Obserwujemy, że udział samochodów elektrycznych dynamicznie rośnie, jednak nadal jest niewielki w porównaniu do samochodów spalinowych. To póki co nie pozwala przesądzać o wartości odszkodowań. Oczywiście, zakłady ubezpieczeń biorą pod uwagę fakt, że ze względu m.in. na konstrukcję tych aut, czy koszty części zamiennych, może wystąpić większa liczba tzw. szkód całkowitych, czyli takich, w których koszty naprawy są zbyt wysokie w stosunku do wartości rynkowej auta. Na przykład, wymiana baterii uszkodzonej w wypadku samochodu elektrycznego może stanowić kilkadziesiąt procent wartości całego auta. Koszty napraw przekładają się na składki ubezpieczeń. Póki co nie ma tu zmian. Składki są kalkulowane na podstawie indywidualnej oceny ryzyka dokonywanej przez ubezpieczycieli, podobnie jak w przypadku pojazdów spalinowych – mówi Andrzej Maciążek, Wiceprezes Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Jak wysokich podwyżek można się spodziewać?
- Uproszczone oszacowanie kształtowania się wysokości składek ubezpieczenia OC, uwzględniające inflację oraz wzrost liczby samochodów elektrycznych, wskazuje na sukcesywny wzrost cen o kilka-kilkanaście procent rok do roku. Zgodnie z prognozą, w ciągu najbliższych lat wysokość składki może zostać zwiększona prawie dwukrotnie. Na skutek ogólnego wzrostu cen samochodów oraz zwiększania się udziału samochodów elektrycznych łączny wzrost kosztów ubezpieczeń OC może w 2031 r. wynieść ok. 15 mld zł więcej niż w 2022 r. - podaje WEI.