Astronauta podsumowuje swoją misję i odpowiada krytykom
Misja Axiom Mission 4, udział w badaniach naukowych w mikrograwitacji, readaptacja w Kolonii, a teraz powrót do kraju i medialny szum – życie Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego nie zwolniło ani na chwilę. Choć stał się bohaterem drugiego lotu w historii z udziałem Polaka, nie wszystkim jego sukces przypadł do gustu.
W internecie pojawiły się złośliwe komentarze, zarzuty o autopromocję i drwiny, które nie oszczędzały także jego rodziny.
Emocjonalne oświadczenie po powrocie do Łodzi
Astronauta opublikował w mediach społecznościowych długi wpis, w którym odniósł się do całej sytuacji. Podkreślił, że pobyt w Łodzi był dla niego szczególny, bo po raz pierwszy od wielu miesięcy mógł spędzić chwilę z rodziną.
– To oni są moim największym wsparciem i paliwem do działania – napisał.
Wyjaśnił też, dlaczego nie był w stanie spełnić wszystkich próśb o spotkania i wywiady.
– Przy ekstremalnie napiętym harmonogramie i ograniczonej dyspozycyjności, nie było możliwości odpowiedzieć na każdą prośbę – zaznaczył.
Najmocniej jednak wybrzmiał fragment, w którym stanowczo potępił hejt i manipulacje:
– Nie zgadzam się na manipulację faktami, hejt oraz ataki na moją rodzinę przez tych, których oczekiwania nie zostały spełnione – napisał.
Na zakończenie podziękował wszystkim, którzy okazali mu wsparcie i zapowiedział dalszą współpracę z polskimi uczelniami:
– Jestem pewien, że to dopiero początek naszej współpracy. Niedługo wracam i będziemy kontynuować pracę – zapowiedział.
