Zmiany w krwi astronauty po misji IGNIS. Co dzieje się z ciałem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego?
Sławosz Uznański-Wiśniewski, polski astronauta, powrócił na Ziemię po 18 dniach spędzonych na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) w ramach misji Ax-4 i IGNIS. Jak się okazuje, nawet krótki pobyt w kosmosie ma wpływ na organizm człowieka. Dr Alessandro Alcibiade, lekarz misji IGNIS, zdradza, jakie zmiany zaobserwowano w badaniach krwi polskiego astronauty.
"W badaniach krwi zaobserwowaliśmy zmiany typowe dla osób przebywających długotrwale w ekstremalnych warunkach" – mówi dr Alcibiade, porównując skutki pobytu w kosmosie do tych, jakie obserwuje się u osób pracujących na stacjach polarnych lub w łodziach podwodnych.
Okazuje się, że organizm reaguje na kosmiczną izolację i brak światła w podobny sposób, jak w trudnych warunkach na Ziemi.
Lekarz misji IGNIS tłumaczy, że w trakcie krótkich misji konsekwencje mikrograwitacji są niewielkie, ale zauważalne. Astronauci, zwłaszcza na początku misji, mają pełniejsze, zaczerwienione twarze, co jest efektem przepływu płynów ustrojowych.
"Zwykle opuchlizna, towarzyszące jej zawroty głowy i dezorientacja ustępują po kilku dniach" – dodaje ekspert.
Badania krwi ujawniają również niedobory witamin.
"Astronauci mają zazwyczaj niedobory niektórych witamin, takich jak B12 albo D. Jest to związane z ograniczonym dostępem do świeżej żywności i bezpośredniego światła słonecznego. Dlatego stosuje się odpowiednią suplementację" – zaznacza dr Alcibiade.
Astronauta po misji w kosmosie. Czy zdrowie Polaka jest zagrożone?
Pobyt w kosmosie wiąże się z narażeniem na promieniowanie jonizujące, które może powodować zmiany w szpiku kostnym, uszkodzenia tkanek i DNA. Astronauci są stale monitorowani pod kątem ekspozycji na promieniowanie, a jego dopuszczalna dawka jest ściśle określona. Dodatkowo, służby naziemne monitorują pogodę kosmiczną, aby zapewnić astronautom dodatkową ochronę przed wiatrem słonecznym.
NASA planuje wydłużyć misje na ISS do ośmiu miesięcy. Zdaniem lekarza, dłuższe misje pozwolą lepiej zbadać wpływ mikrograwitacji i promieniowania na ludzki organizm.
"To szczególnie ważne w planowaniu dalszych podróży kosmicznych - na Księżyc, a potem także na Marsa" – podkreśla dr Alcibiade.
"Zajmowałem się już kilkoma i jeszcze nie spotkałem takiego, który nie byłby ciekawy z naukowego i osobistego punktu widzenia" – mówi lekarz. Jego praca przypomina bardziej opiekę nad pilotami myśliwców, gdzie pacjenci są ponadprzeciętnie zdrowi, ale narażeni na ekstremalne warunki.
Dr Alcibiade uważa, że podejmowanie ryzyka jest niezbędne dla rozwoju ludzkości.
"Kiedyś śmiałkowie odkrywali nowe lądy, teraz krok po kroku zdobywają przestrzeń kosmiczną. Pewna naukowa teoria głosi, że istnieje genetyczna predyspozycja do eksploracji, gen Ulissesa. Bez takich ludzi wciąż żylibyśmy w epoce kamienia łupanego" – podsumowuje lekarz misji IGNIS.