Kilka tygodni temu przy ul. Piotrkowskiej 138/140 stanęła różowo-szara blaszana konstrukcja klubu Do Sopotu. Nowy klub miał być letnią atrakcją Off Piotrkowskiej, ale jeszcze zanim zaczął działać, zaczął wzbudzać duże kontrowersje. Chodziło przede wszystkim o jego wygląd, który zdaniem wielu mieszkańców nie pasował do reprezentacyjnej ulicy miasta.
Teraz okazuje się, że najemca przestrzeni, na której powstała blaszana konstrukcja, nie uzyskał zgody niezbędnej do jej postawienia.
- Został postawiony tam bez naszej zgody. Nie wiedzieliśmy o tym projekcie na żadnym etapie, nie zostaliśmy zaproszeni do uzgodnienia tego projektu czy do zaaprobowania. Natomiast takie działania na tym terenie wymagają naszego pozwolenia - mówi Anna Michalak, Łódzki Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Konserwator zabytków zobowiązał właściciela do przedstawienia wyjaśnień i zapowiedział wydanie decyzji, nakazującej przywrócenie przestrzeni, w której miał zacząć działać klub, do stanu poprzedniego. To oznacza rozbiórkę blaszanej konstrukcji.
- Nadamy naszej decyzji rygor natychmiastowej wykonalności – podkreśla Anna Michalak. - Jako organ administarcji publicznej dysponujemy szeregiem instrumentów z których możemy skorzystać. Jednym z nich jest administracyjna kara pieniężna, która może w takim przypadku zostać nałożona. Wysokość kary może wynieść od 500 zł do 500.000 zł.
Off Piotrkowska zapewnia, że umowa zobowiązuje najemcę do dochowania wszelkich formalności prawnych i uzyskania wymaganych zgód - także tych konserwatorskich.