Plac Wolności, Północna, Wojska Polskiego, a już wkrótce Legionów i Cmentarna - kolejne dwie łódzkie ulice czeka gruntowny remont. Prace mają rozpocząć się już w październiku.
Remont Legionów i Cmentarnej. Trzy etapy inwestycji
Urząd Zamówień Publicznych dał Łodzi zielone światło i miasto może podpisać umowę z wykonawcą, co - jak zapowiadają urzędnicy - nastąpi już w najbliższych dniach.
- Zostanie zerwana stara nawierzchnia i pojawi się nowa. Wymienione zostaną też podziemne instalacje. Nie zabraknie zieleni ani na Legionów, ani na Cmentarnej. Pojawią się drzewa, kwiaty i krzewy, a do tego nowe meble miejskie. Prace będą prowadzone etapami: pierwszy będzie obejmował odcinek ulicy Legionów od Placu Wolności do Gdańskiej, drugi od Gdańskiej do Żeligowskiego, a trzeci obejmie prace na ulicy Cmentarną - mówi Małgorzata Loeffler z Zarządu Inwestycji Miejskich w Łodzi.
Dokładny harmonogram prac, planowane podczas robót objazdy dla samochodów i komunikacji miejskiej na razie pozostają nieznane.
Po podpisaniu umowy wykonawca wraz z inwestorem przystąpi do przygotowania tymczasowej organizacji ruchu i wówczas poznamy szczegółowy zakres komunikacji zastępczej w tym rejonie i szczegółowy harmonogram prac - dodaje Loeffler.
Polecany artykuł:
Remont Legionów i Cmentarnej odetnie część miasta?
Choć mieszkańcy czekali na modernizację okolicy, to nie przejawiają oni entuzjazmu.
- Nawierzchnia i torowisko są do wymiany, to nawet nie podlega dyskusji, ale jak nam jeszcze tramwaje stąd zabiorą, to będzie jeszcze większa tragedia niż już jest. Ze trzy lata temu zabrali nam jedyną linię tramwajową na Ogrodowej (red. linia nr 7), a potem kolejną kursującą na Legionów (red. linia nr 13) i od tego czasu mamy do wyboru albo bardzo dziwnie jeżdżące autobusy, albo chodzenie pieszo - mówi nam łodzianin.
A wiemy, jak to z łódzkimi remontami bywa. Będzie obsuwa więc z naszymi problemami zostaniemy na dłużej. Ja naprawdę rozumiem, że żeby było lepiej, to przez chwilę musi być gorzej, ale to nie będzie gorzej, tylko to będzie komunikacyjna katastrofa, z którą nie wiadomo jak długo będziemy się musieli mierzyć - dodaje jego sąsiadka.
Przedsiębiorcy obawiają się o przyszłość
Obaw nie kryją też lokalni przedsiębiorcy.
- Prowadzę swój biznes od 1984 roku. To jest niemal 40 lat. Czekałam na ten remont latami, ale to naprawdę nie jest dobry moment. Wokół wszystko rozkopane i opóźnione. Remont Północnej, Placu Wolności, a do tego rewitalizacją kamienic na Mielczarskiego, przy Gdańskiej. Już jest ciężko, a jak dojdzie do tego remont całej ulicy, to zaniknie ruch samochodowy, tramwajowy i w końcu pieszy. Zakładam, że naprawdę możemy tego nie przetrwać - mówi nam Barbara Cieślak która prowadzi sklep kosmetyczno-chemiczny przy ulicy Legionów.
Nie wiem czy nie zająć się czymś innym albo tym samym, tylko że w innej części Łodzi. Pewnie będzie jak zwykle, czyli zostaniemy sami sobie. Oprócz tego w miejscowym planie zagospodarowania nie ma przewidzianych miejsc parkingowych, a do kogo jak do kogo, ale do mnie klienci przyjeżdżają samochodami. No i oczywiście na pewno wszystko zostanie rozgrzebane niewiadomo na jak długo i będę musiał oprzeć swoją działalność na sprzedaży w internecie. To naprawdę duży problem logistyczny, bo mam tu beczki dwustulitrowe i jak je niby mam nadać? Będą pewnie zrobione jakieś przejazdy i objazdy, przejścia i dojścia dla pieszych, ale kurier mi tutaj palecizkiem nie wiedzie, bo zwyczajnie nie będzie miał gdzie - dodaje Jacek Giza prowadzący sklep samochodowy przy ulicy Legionów.
Zrobimy co możemy, aby nikt nie był stratny. Wykonawca zaplanuje prace w taki sposób, aby dojazd do lokali przedsiębiorców został zachowany. Mogą się oni też zwrócić do Zarządu Lokali Miejskich z prośbą o obniżkę czynszu - odpowiada Małgorzata Loeffler.
"Warto rozważyć referendum niepodległościowe"
Brak hurraoptymizmu przejawiają nie tylko mieszkańcy okolicy Legionów i okolicy, ale także Kozin i Bałut.
Remont Wojska Polskiego, Północnej, Placu Wolności, Zielonej, a teraz także Legionów? Przecież będziemy odizolowani od centrum miasta do tego stopnia, że warto rozważyć referendum niepodległościowe - mówi nam mieszkaniec Bałut.
- Wszyscy jako łodzianie jesteśmy weteranami najróżniejszych i najdłuższych remontów, ale czegoś takiego jeszcze nie grali. No ale cóż, trzeba jakoś żyć - dodaje mieszkaniec Kozin.
Remont ulic Legionów i Cmentarnej ma potrwać do końca 2023 roku. Koszt realizacji inwestycji to ok. 120 milionów złotych.