Były dziury, są... większe dziury. Historia remontu Boya-Żeleńskiego
Ulica Boya-Żelińskiego znajduje się na łódzkich Dołach, tuż obok wyremontowanej Wojska Polskiego. W 2019 roku droga przeszła remont, który jednak okazał się nieudany, bo już po kilku miesiącach pojawiły się jeszcze większe dziury.
Dramatyczna sytuacja nadeszła po ubiegłorocznej zimie, a obecnie ulica jest niemal nieprzejezdna. Pomimo to, z braku innej opcji, jeżdżą nią samochody, ale i autobusy.
W marcu 2024 roku na Boya-Żelińskiego pojawili się przedstawiciele miasta, którzy zapewnili, że wkrótce ulica zyska nowe oblicze. Jak wytłumaczono, podczas ostatniego remontu wykonawca "źle wykonał swoje zadanie", dlatego teraz odpowiadać za remont będzie wykonawca zastępczy, a kosztami zostanie obciążona poprzednia firma.
Poinformowano również, że prace przeprowadzone będą jeszcze w 2024 roku, jednak dopiero po zakończeniu przebudowy ul. Wojska Polskiego.
Mieszkańcy jednak wciąż czekają na konkretne terminy. A tych brak, pomimo, że remont Wojska Polskiego zakończył się w czerwcu 2024 roku.
Mieszkający przy Boya-Żeleńskiego łodzianie mają już dość i nie kryją zdenerwowania całą sytuacją.
"Jak można nas tak olewać? Ta droga nie nadaje się do użytku! Autobusy, samochody, czasami i ciężarówki tędy jeżdżą. Przecież zaraz tu będzie jedna wielka dziura!" - powiedział mi jeden z mieszkańców.
"Wojska Polskiego skończyli, ale o nas znów zapomnieli. Tu auta jeżdżą slalomem! Ja się z dzieckiem w wózku boję tędy przejść przez ulicę. A wkoło apteka, sklepy spożywcze, poczta, ważne punkty dla mieszkańców. Przecież gdyby w końcu odnowili tę drogę, mielibyśmy naprawdę przyjazne osiedle, zieleń, park, basen. Dziury psują wszystko, łącznie z samochodami. Myślę, że niejedna osoba już straciła tu zawieszenie" - mówi inna mieszkanka.
Co z przebudową Boya-Żeleńskiego? Miasto odpowiada
Skontaktowałam się z Zarządem Dróg i Transportu w Łodzi, by dowiedzieć się, kiedy można spodziewać się remontu Boya-Żeleńskiego. Niestety, konkretów wciąż brak.
"Sprawa dotycząca Boya-Żeleńskiego była w Krajowej Izbie Odwoławczej. Niedawno było rozstrzygnięcie sprawy i będziemy mogli podpisać umowę. Po tym poznamy dokładny termin rozpoczęcia prac." - przekazał mi Tomasz Andrzejewski.
Miejmy jednak nadzieję, że sprawa zostanie szybko wyjaśniona i w końcu mieszkańcy poznają datę przebudowy drogi i będą mogli odetchnąć z ulgą.