Remont ulicy Aleksandrowskiej w Łodzi miał zakończyć się 1 grudnia. Tak się jednak nie stało i termin oddania do użytku drogi łączącej Łódź z Aleksandrowem Łódzkim został przesunięty. Adam Ruda-Rożniakowski, radny Rady Miejskiej w Aleksandrowie Łódzkim i redaktor lokalnego serwisu AleksandrowOnline, już wcześniej zapowiedział, że jeśli ruch na Aleksandrowskiej nie zostanie przywrócony w terminie, zamuruje drzwi do gabinetu prezydent Łodzi lub wejście do budynku Urzędu Miasta Łodzi.
- Aleksandrowska miała zostać - zgodnie z umową - oddana 1 grudnia, dalej trwają prace – argumentował Ruda-Rożniakowski, który pojawił się we wtorek (6 grudnia) przed siedzibą Urzędu Miasta Łodzi. - Jeśli mieszkańcy Łodzi przywykli do przewlekłości remontów i tolerują brak nadzoru nad wykonawcami to kwestia mieszkańców Łodzi. W przypadku Aleksandrowskiej skala problemów dotyka wprost również mieszkańców aglomeracji.
Polecany artykuł:
Aleksandrowski radny podnosił, że przedłużający się remont szkodzi nie tylko okolicznym mieszkańcom, ale też przedsiębiorcom, którzy tracą klientów. Zwracał też uwagę, że nie było żadnych powodów do przedłużenia remontu, a prace nabrały przyspieszenia dopiero w ostatnich tygodniach.
- Od lipca relacjonowaliśmy na AleksanrowOnline postępy prac. Przez pierwsze 3 miesiące nie działo się prawie nic, albo niewiele. Wykonawca ożywił się dopiero w połowie listopada – podkreślał aleksandrowski radny.
Zgodnie ze złożoną wcześniej obietnicą, we wtorek w samo południe Adam Ruda-Rożniakowski podjął próbę zamurowania wejścia do budynku UMŁ. Na przeszkodzie stanęli mu jednak strażnicy miejscy, którzy uniemożliwili mu zrealizowanie jego przedsięwzięcia.
- Tak jak wasi urzędnicy robią sobie jaja z mieszkańców, również z mieszkańców Łodzi, tak samo ja mogę sobie zrobić jaja z was - mówił wzburzony radny, próbującym go powstrzymać strażnikom.
Adam Ruda-Rożniakowski nie zamierza jednak darować władzom Łodzi opieszałości i zapowiedział, że złoży do Prokuratury Okręgowej w Łodzi zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez urzędników ZDiT w Łodzi, polegającego na braku nadzoru inwestorskiego, który skutkuje stratami finansowymi u osób prywatnych i firm.
- Problemem nie jest to, że się robi remonty, wszyscy się cieszymy z tego powodu. Problemem jest to, że ktoś w ZDiT i ktoś, kto nadzoruje ZDiT dopuszcza do takich sytuacji, że remonty są przeciągane - podsumowuje radny.
Jak dowiedzieliśmy się w Zarządzie Dróg i Transportu, remont ulicy Aleksandrowskiej w Łodzi przedłuży się do świąt Bożego Narodzenia.
- Przesunięcie terminu związane jest z koniecznością wykonania większego zakresu prac przy przepuście przy ul. Spadkowej - tłumaczy rzecznik prasowy ZDiT w Łodzi Tomasz Andrzejewski. - Ponadto wykonawca zrealizował dodatkowe prace zgłoszone przez mieszkańców. Na przejściu dla pieszych przy ul. Spadkowej pojawi się aktywny znak informujący kierowców o nadchodzącym pieszym.