To nie była łatwa noc dla strażaków z Łodzi. Palił się zakład produkujący tekstylia (przy u. Szczecińskiej 91). Na miejscu pracowali strażacy, a także specjalny robot gaszący.
- Ogień wychodził już ponad dach. Część hali niestety się zawaliła. Nie ma poszkodowanych. Zakład był wyłączony z produkcji, a pożar zauważył pracownik ochrony – po wybuchu pożaru mówił Jędrzej Pawlak - oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej straży pożarnej w Łodzi.
Polecany artykuł:
Hala, w której wybuchł pożar to duży obiekt - o wymiarach 130 na 85 metrów. Na miejscu pracowały 23 jednostki straży pożarnej. Akcja związana z dogaszaniem i późniejszym pilnowaniem miejsca trwało do późnych godzin nocnych.
Strażacy nadal nie są w 100% pewni co było przyczyną pożaru. Podejrzewają, że mogła ona nastąpić przez zwarcie w instalacji elektrycznej.