W poniedziałek (31 lipca) o godz. 6.40 polscy strażacy, którzy wyjechali do Grecji pomagać w gaszeniu pożarów lasów, opuścili bazę operacji w miejscowości Vilia i wyruszyli w drogę powrotną do kraju. Przed nimi prawie 2 tys. km podróży przez Macedonię, Serbię, Węgry, Słowację i Czechy.
W sobotę rzecznik modułu GFFFV (Ground Forest Fire Fighting using Vehicles), czyli jednostki wyspecjalizowanej w gaszeniu pożarów lasów z użyciem pojazdów, informował, że sytuacja pożarowa znacznie się poprawiła.
- Polskie samochody gaśnicze zostały relokowane do bazy operacji skąd w razie potrzeby zostaną skierowane do działań. Na strefach pozostały samochody dowodzenia i łączności, które prowadzą dozorowanie wizyjne stref. Zaczynamy przygotowania do powrotu. Wyjazd z bazy operacji w kierunku Polski planowany jest na poniedziałkowy poranek. Do tego czasu pozostajemy w stałej gotowości do działań - informował mł. kpt. Łukasz Nowak.
Polscy strażacy wyruszyli do Grecji 19 lipca z Krakowa. W misji uczestniczyło 149 strażaków i 49 pojazdów z województw małopolskiego i wielkopolskiego.
Polecany artykuł: