- Do zdarzenia doszło w środę, 24 września, gdzie 18-letni nietrzeźwy kierowca mercedesa zatrzymany w Pajęcznie.
- O całym zajściu policję poinformował świadek, który widział, jak kierowca zatacza się, ma problemy z uruchomieniem pojazdu i jedzie "wężykiem", niemal zderzając się z ciężarówką.
- 18-latkowi zatrzymano prawo jazdy, a sprawa będzie miała finał w sądzie.
Niebezpieczny kierowca w Pajęcznie. Zareagował świadek
24 września 2025 roku, około godziny 11:00, dyżurny policji w Pajęcznie otrzymał zgłoszenie o niebezpiecznym kierowcy, który porusza się po mieście w sposób wzbudzający podejrzenia. Na miejsce natychmiast skierowano patrol drogówki.
Z relacji świadka wynikało, że młody mężczyzna zataczał się na stacji benzynowej, po czym wsiadł do mercedesa i z trudem uruchomił silnik. Następnie, jadąc "wężykiem", niemal doprowadził do czołowego zderzenia z ciężarówką! Widząc to, świadek niezwłocznie powiadomił policję.
Polecany artykuł:
Interwencja policji. 18-letni kierowca pod wpływem alkoholu
Policjanci szybko namierzyli i zatrzymali kierującego mercedesem. Okazało się, że za kierownicą siedział 18-letni mieszkaniec Pajęczna, który był w stanie silnego upojenia alkoholowego. Od mężczyzny wyraźnie czuć było woń alkoholu, bełkotał i miał problemy z utrzymaniem równowagi.
Badanie alco-blow wykazało wynik pozytywny. Mężczyzna odmówił poddania się dalszym badaniom, dlatego pobrano mu krew do analizy, która ma ustalić dokładny poziom alkoholu w organizmie.
18-latek stracił prawo jazdy, a jego sprawa trafi do sądu. Tam czekają go surowe konsekwencje karne za jazdę pod wpływem alkoholu.
Policja apeluje o trzeźwość za kierownicą i przypomina, że nawet niewielka dawka alkoholu wpływa negatywnie na zdolność prowadzenia pojazdu. Zaburzona zostaje ocena odległości i prędkości, a także wzrasta skłonność do brawury.
"Policjanci nie mają taryfy ulgowej wobec takich kierujących, ponieważ stwarzają oni zagrożenie nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego. Konsekwencje takiego nieodpowiedzialnego zachowania na drodze często są tragiczne i nieodwracalne w skutkach" - podkreśla aspirant Wioletta Mielczarek.
