Od 2035 r. kupno nowego samochodu z silnikiem spalinowym będzie niemal niemożliwe. Czy Polaków stać na elektryki?

i

Autor: pixabay

Od 2035 r. kupno nowego samochodu z silnikiem spalinowym będzie niemal niemożliwe. Czy Polaków stać na elektryki?

2022-11-03 14:27

Osiągnięto wstępne porozumienie Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej, które przewiduje, że w krajach UE od 2035 r. kupno nowego samochodu z silnikiem spalinowym będzie praktycznie niemożliwe. Czy Polaków stać na samochody elektryczne?

Od 2035 r. kupno nowego samochodu z silnikiem spalinowym będzie niemal niemożliwe

Czeska prezydencja w Unii Europejskiej poinformowała pod koniec października, że osiągnięto wstępne porozumienie Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej , które przewiduje, że w krajach UE od 2035 r. kupno nowego samochodu z silnikiem spalinowym będzie praktycznie niemożliwe. Porozumienie musi jeszcze zostać zatwierdzone przez Parlament Europejski i Radę Unii Europejskiej, reprezentującą kraje członkowskie.

Propozycja porozumienia obejmuje również 55 proc. redukcję emisji dla nowych samochodów sprzedawanych od 2030 roku w porównaniu z poziomem z 2021 roku. Samochody używane zbudowane przed 2035 będzie można kupować bez przeszkód.

Frans Timmermans, wiceprzewodniczący wykonawczy Komisji Europejskiej ds. Europejskiego Zielonego Ładu powiedział, że porozumienie jest silnym sygnałem dla przemysłu i konsumentów.

- Europa popiera przejście na zeroemisyjną mobilność - dodał.

Minister przemysłu i handlu Czech Josef Sikela uznał, że porozumienie utoruje drogę nowoczesnemu i konkurencyjnemu przemysłowi motoryzacyjnemu w UE. Jego zdaniem zakładany harmonogram sprawia, że cele są osiągalne również dla producentów samochodów. Minister środowiska naturalnego Anna Hubaczkova zwróciła uwagę, że zawarcie pierwszego porozumienia w sprawie wniosku z pakietu "Fit for 55" jest wyraźnym sygnałem, że UE jest zdecydowana poczynić postępy w kierunku neutralności klimatycznej i zielonej transformacji.

Kraje europejskie starają się obecnie uzgodnić szczegóły pakietu „Fit for 55”.

Czy Polaków stać na samochody elektryczne? 

W ramach badania „Nadchodzi czas aut elektrycznych” przeprowadzonego przez IBRiS dla Santander Consumer Multirent zapytano ankietowanych o to, w jaki sposób pokryliby zakup elektryka, gdyby go planowali. 48 proc. Polaków sięgnęłoby po finansowanie zewnętrzne, z czego 15 proc. - po leasing. Respondenci skorzystaliby też z kredytu samochodowego (17 proc.) lub gotówkowego (16 proc.). Natomiast 23 proc. ankietowanych kupiłoby auto za gotówkę.

Autorzy badania poprosili też kierowców, by przy wykorzystaniu skali od 1 do 5 odpowiedzieli, jak poważnie zastanawialiby się nad kupnem elektryka, gdyby chcieli wymienić samochód. 16 proc. ankietowanych wskazało numer 5, co oznacza, że "zdecydowanie braliby taki zakup pod uwagę". Poważnie myślałoby nad tym też 8 proc. respondentów, którzy ocenili swoją skłonność do takiego wyboru na 4.

"Razem daje nam to 24 proc. zmotoryzowanych Polaków, którzy rozważaliby nabycie elektryka" - wskazano w badaniu.

Wśród rozważających taki zakup więcej jest mężczyzn niż kobiet - odpowiednio 28 proc. i 19 proc. wskazań. Przychylni autom elektrycznym są też 30-39 latkowie (30 proc.) i 50-59 latkowie (35 proc.), a także 21 proc. respondentów powyżej 70. roku życia. Pomysł kupna elektryka bardziej podoba się też osobom pochodzącym ze średnich miast, od 50 do 250 tys. mieszkańców - 37 proc. w porównaniu do 25 proc. ankietowanych z metropolii i 20 proc. ze wsi.

Wymiany swojego dotychczasowego pojazdu na auto z elektrycznym napędem w ogóle nie brałoby natomiast pod uwagę 39 proc. badanych. W tej grupie znalazło się najwięcej 40-49 latków (56 proc.) i osób mieszkających w metropoliach (59 proc.).

W badaniu poproszono też o wymienienie zalet i wad samochodów elektrycznych.

55 proc. respondentów odpowiedziało, że największym atutem elektryków jest ich ekologiczność. W dalszej kolejności wskazano wygodną możliwość ładowania auta w domu (31 proc.). Co czwarty respondent chwalił cichą pracę auta i brak uciążliwych odgłosów silnika (28 proc.). Podobny odsetek badanych wspomniał o dodatkowych przywilejach wynikających z ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, czyli o darmowym parkingu w strefach płatnych i opcji poruszania się buspasem (26 proc.). 

Jak podano, 45 proc. badanych wskazała, że największą wadą samochodów elektrycznych jest ich wysoki koszt zakupu. Z kolei 44 proc. wspomniało również o ograniczonej liczbie stacji ładujących. W dalszej kolejności ankietowani wspominali o niewielkim zasięgu na jednym ładowaniu (39 proc.), długim czasie ładowania (30 proc.) i problemach z utylizacją zużytych baterii (26 proc.).

Badanie zostało zrealizowane metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI), przeprowadzonych przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) 26 - 27 sierpnia 2022 r. W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa 645 aktywnych kierowców.

Serce WOŚP stanęło w Łodzi