Cały czas pojawiają się nowe informacje dotyczące wypadku na autostradzie A1 w powiecie piotrkowskim, do którego doszło we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy zderzyły się ze sobą dwa samochody. W jednym z nich znajdowała się 3-osobowa rodzina. Niestety, wszyscy zmarli. Przyczyną zdarzenia miało być zachowanie drugiego kierowcy, którym był 32-letni Sebastian M. Aktualnie trwa proces ekstradycyjny, ponieważ przebywa on w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Polecany artykuł:
Do prokuratury wpłynęła opinia, która może całkowicie zmienić postrzeganie sprawy. Do tej pory zarzutem było spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. W zależności od opinii może się to zmienić na spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym.
- Wpłynęła do Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie Trybunalskim, w której prowadzone jest to postępowanie. Zostanie poddana ocenie przez prokuratora referenta tej sprawy. Czekamy czy ta analiza będzie skutkowała jakimiś zmianami w toku postępowania – mówi nam Rzecznik prasowy Prokuratora Generalnego, prokurator Anna Adamiak.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi kara do 8 lat więzienia, natomiast za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym ta kara wzrasta do 12 lat.
Na razie nie wiemy jak długo potrwa analiza, ponieważ nie ma określonego terminu na jej przeprowadzenie. Jednak, mając na względzie jej charakter można się spodziewać, że prokurator będzie działał jak najsprawniej.
Gdyby wydano opinie, że wtedy doszło do katastrofy w ruchu lądowym, to zmieniona została by kwalifikacja prawna czynu. Zaostrzenie ewentualnej kary niewątpliwie wzmocniłoby wniosek o ekstradycję. Oznacza to, że cały proces mógłby zostać przyspieszony.
W Łodzi motocykliści rozpoczęli sezon. To jedyna taka impreza w Polsce