Kara za brak „kartonika”. O co chodzi?
Od czterech lat polscy kierowcy nie muszą wozić ze sobą prawa jazdy. Jeśli popełnią na drodze wykroczenia, które będą skutkować odebraniem uprawień, policja zabiera prawo jazdy wirtualnie. Odpowiednia adnotacja trafia do bazy CEPiK, a kierowca traci uprawnienia, mimo że dokument fizycznie posiada.
Nie wszystko jednak jest w pełni zautomatyzowane. Jeśli kierowca utraci tymczasowo prawo jazdy, na przykład na 3 miesiące za przekroczenie prędkości, po upływie kwartału musi stawić się osobiście w urzędzie i złożyć wniosek o zwrot prawa jazdy lub przywrócenie cofniętego uprawnienia. Wtedy otrzyma decyzję o przywróceniu uprawień i dopiero wtedy może usiąść ponownie za kierownicą.
Kierowcy, którzy nie dopełnią tej formalności podczas policyjnej kontroli są traktowani tak samo jak osoby prowadzące samochód bez uprawień. W efekcie mogą zostać ukarani grzywną w wysokości 1500 złotych oraz zakazem prowadzenia pojazdów, co zwykło się nazywać karą za brak „kartonika”.
Od września kierowcy nie będą karani za brak "kartonika"
Już we wrześniu kierowcy doczekają się w końcu zmiany przepisów. Jak informuje Ministerstwo Cyfryzacji od 10 września 2024 będzie możliwy automatyczny zwrot zatrzymanego prawa jazdy, bez konieczności składania wniosku w urzędzie.
– Termin wdrożenia rozwiązań technicznych umożliwiających automatyczny zwrot zatrzymanego prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem, o którym mowa w art. 102 ust. 2b ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami, w systemie teleinformatycznym obsługującym centralną ewidencję kierowców, określa się na dzień 10 września 2024 r. – poinformował resort cyfryzacji w komunikacie.
Zobacz też: Strażnicy miejscy szukają kierowcy „zabetonowanego” auta