Łódzkie metro znów się opóźnia. Tarcza Katarzyna nie wystartuje we wrześniu

2025-08-26 16:15

Budowa tunelu średnicowego pod Łodzią wciąż napotyka przeszkody. Po ubiegłorocznej katastrofie i serii problemów z gruntem, teraz inwestycję spowalniają formalności i negocjacje finansowe. Choć politycy zapewniali, że drążenie ruszy we wrześniu, tarcza TBM „Katarzyna” nadal czeka na start i już wiadomo, że nie nastąpi on w tym terminie.

Start maszyny TBM Katarzyna

i

Autor: Jakub Mazurkiewicz Obecnie tunel średnicowy pod Łodzią jest drążony m.in. przez maszynę TBM Katarzyna

Tarcza TBM Katarzyna nie ruszy we wrześniu

Po rocznej przerwie budowa tunelu średnicowego pod Łodzią miała zostać wznowiona. Tak przynajmniej wynikało z zapowiedzi polityków. W lipcu europoseł Dariusz Joński, zasiadający w Komisji Transportu Parlamentu Europejskiego, zapowiadał na naszej antenie, że drążenie tunelu zostanie wznowione we wrześniu. Dzisiaj już wiadomo, że tarcza Katarzyna nie zacznie pracować tak szybko jak zapowiadano.

- Ze strony generalnego wykonawcy nie było informacji o starcie TBM we wrześniu – mówi Piotr Grabowski, rzecznik PBDiM Mińsk Mazowiecki i krótko podsumowuje, co się działo na budowie tunelu średnicowego w ciągu ostatniego roku: - We wrześniu mieliśmy katastrofę budowlaną. Potem tarcza ruszyła, ale mieliśmy bardzo duże problemy z gruntem, który zaczął osiadać, dlatego konieczne było ratowanie kamienicy przy al. 1 Maja 21. Kamienicę udało się uratować, ale to wszystko spowodowało, że musieliśmy zatrzymać prace związane z drążeniem tunelu i głębiej zastanowić się nad kolejnymi krokami. Po raz kolejny przebadaliśmy anomalię gruntową, czyli tak zwaną kurzawkę, z którą mamy do czynienia. Pobieraliśmy kolejne próbki, sondowaliśmy teren i przeprowadzaliśmy konsultacje z ekspertami tunelowymi właściwie z całego świata. To nam dało pełen obraz sytuacji i dopiero na podstawie wszystkich badań i analiz główny projektant podjął decyzję, że trzeba wzmocnić łącznie trzy kamienice pod numerami 19, 21 i 23, by zminimalizować ryzyko ewentualnych uszkodzeń budynków, na wypadek, gdyby po tak długim postoju maszyny w jednym miejscu, w trakcie jej ruchu, grunt znów zacząłby osiadać.

Decyzją głównego projektanta pod kamienicami trzeba zbudować dużą belkę żelbetową, która z jednej strony wzmocni budynki, a z drugiej zabezpieczy wszystkie prace tunelowe.

- To się właśnie w tej chwili dzieje. Uzyskujemy decyzje administracyjne i zgodnie z przepisami pozyskujemy zgody od mieszkańców, ponieważ belka będzie musiała być powiązana z budynkami. Spotykamy się z mieszkańcami, rozmawiamy i wyjaśniamy, jak to będzie wyglądało. Gdy belka zostanie wybudowana, a najpewniej nastąpi to teraz jesienią, wówczas wyjedziemy tarczą do bloku postojowego, który znajduje się pod jezdnią al. 1 Maja – wyjaśnia Piotr Grabowski, rzecznik prasowy wykonawcy tunelu średnicowego pod Łodzią.

„Katarzyna” ruszy najwcześniej w grudniu

Nie tylko kwestie techniczne stoją na przeszkodzie, by ukończyć inwestycję nazywaną łódzkim metrem. Problemem są także finanse. Od 2023 roku trwają w tej sprawie mediacje między inwestorem, czyli PKP PLK, a wykonawcą tunelu średnicowego.

- Wszystkie nasze prace prowadzone są według stawek z 2017 roku, a obecnie mamy rok 2025. Inflacja, COVID, wojna w Ukrainie. To wszystko spowodowało, że obecnie ceny są kilkukrotnie, w niektórych sytuacjach nawet kilkanaście razy wyższe niż podczas podpisywania umów. Mediacje prowadzone z inwestorem służą temu, aby urealnić i zrewaloryzować wszystkie koszty prowadzenia inwestycji. Wszystko wskazuje na to, że zakończą się one jeszcze w tym roku. Bardzo na to liczymy. Dopiero po ich zakończeniu zamawiający będzie miał podstawę prawną do tego, żeby przekazać nam dodatkowe środki na realizację inwestycji – mówi Piotr Grabowski.

Kiedy Katarzyna w końcu ruszy?

- Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i wszystkie porozumienia z właścicielami budynków przy al. 1 Maja zostaną zawarte, to na grudzień planujemy pierwszy ruch Katarzyny. My jesteśmy technicznie do tego przygotowani, tarcza w czerwcu przeszła pozytywnie wszystkie testy związane z obrotem głowicy. Jeżeli kwestie administracyjne zostaną dopięte na ostatni guzik, będziemy gotowi na działanie, czyli na wybudowanie belki i wyjechanie tarczą spod budynków – zapewnia rzecznik PBDiM.

Pozostaje jednak jeszcze jedna kwestia, która może zaważyć o losach tunelu – mieszkańcy mogą nie wyrazić zgody na wybudowanie belki. Co na to wykonawca?

- Inwestor też musi zadbać o to, by umożliwić nam realizację inwestycji. Są różne plany i różne wersje, natomiast obecna wydaje się najbardziej korzystna dla wszystkich stron całego procesu. Zarówno miasto, jak i właściciele budynków i różne instytucje biorą udział w rozmowach. Zakładamy, że niedługo uda się to zakończyć – kwituje Piotr Grabowski.

Przypomnijmy, że 6 września 2024 roku podczas drążenia tunelu średnicowego doszło do katastrofy budowlanej. Tego dnia runęła ściana oficyny kamienicy przy 1 Maja 23. Na szczęście nikogo nie było w środku. Lokatorzy na czas prac zostali przesiedleni do hoteli. Tarcza TBM Katarzyna przez blisko dwa miesiące znajdowała się pod kamienicą pod numerem 23. W czasie przestoju wykonawca tunelu wzmacniał grunt pod budynkami sąsiadującymi z zawaloną kamienicą. Na początku listopada wznowiono drążenie tunelu. Tarcza wyjechała spod kamienicy przy al. 1 Maja 23. Kiedy przechodziła pod sąsiednim budynkiem z numerem 21, potrzebna była kolejna interwencja.

Budowa tunelu pod Łodzią. Pod tymi budynkami przejdzie tarcza Katarzyna

Wielka rewolucja w centrum Warszawy. Drogowcy zasypali tunel