ŁKS – Górnik Łęczna. Walka o pierwsze punkty przed własną publicznością

i

Autor: lkslodz.pl

Sport

ŁKS – Górnik Łęczna. Walka o pierwsze punkty przed własną publicznością

2024-08-05 11:37

ŁKS zawalczy przed własną publicznością o pierwsze punkty w tym sezonie. Po falstarcie z Arką Gdynia pora, aby dać kibicom więcej radości i walczyć o jak najwyższe pozycje w tabeli.

ŁKS zaliczył nie udany start w 1. Lidze. Drużyna przegrała pierwsze wyjazdowe spotkanie z Arką Gdynia. Był to dopiero pierwszy mecz ligowy łodzian, ponieważ mecz 1. kolejki, który miał zostać rozegrany z Wisłą Kraków został przełożony.

- Na pewno w meczu z Arką było kilka fragmentów, które chcemy grać. Ten pierwszy kwadrans nie był dobry, ale druga część drugiej połowy już na odpowiednim poziomie. Myślę, że potrzebujemy więcej sytuacji strzeleckich w polu karnym. Potrzebujemy dobrych działań po odbiorach wysoko i wtedy albo posiadania piłki, albo działań w fazie przejścia do ataku – powiedział trener Jakub Dziółka.

Nie ma lepszej okazji do zdobycia pierwszych punktów niż mecz przed własną publicznością. Wszystkich kibiców na pewno cieszy fakt, że w meczu z Górnikiem do dyspozycji trenera będą wszyscy zawodnicy.

- Wszyscy zwodnicy są zdolni do gry. Wykaraskaliśmy się z problemów zdrowotnych. Są mniejsze urazy spowodowane mikrocyklem, ale poza tym wszyscy są zdrowi – dodał trener Dziółka.

Trener ŁKS-u na przedmeczowej konferencji krótko opowiedział czego można się spodziewać po grze rywala.

- Górnik był bardzo konsekwentny w dwóch pierwszych meczach. Są powtarzalni, bronią ilościowo i mają do tego dobre nastawienie, wykorzystują też swoje atuty w ataku. To dobry zespół, ale my również takim jesteśmy, więc naszym celem jest wygrać poniedziałkowy mecz – dodał Jakub Dziółka.

Mecz ŁKS-u z Górnikiem Łęczna odbędzie się 5 sierpnia o godz. 20:30.

Supertajny kościelny ślub Roksany Węgiel i Kevina Mgleja jak z kryminału! Tajemnicę wygadał jeden z gości

Największe przeboje PRL-u. Sprawdź, jak dobrze znasz ich tekst [QUIZ]

Pytanie 1 z 8
„Tyle słońca w całym mieście…”