- Jakie trendy panują podczas obecnego sezonu weselnego?
- Najnowszą atrakcją jest photobox magazine. Dzięki niemy para może sobie zrobić zdjęcie jak z okładki magazynu. Na pewno też fotobudka 360 – staje się na środku, a kamera jeździ wokół, dzięki czemu otrzymujemy filmik, na którym widać osoby z każdego kąta. Poza tym mamy perły, które do tej pory bardzo kojarzyły się pejoratywnie w kontekście wesela, ponieważ w tradycji symbolizowały pecha. Obecnie perły są top 1 jeśli chodzi o elementy dekoracyjne dla panien młodych. Modna stała się elegancja w bardziej naturalnym wydaniu. Wcześniej królowały śluby i wesela w stylu boho. Zmieniły się także kreacje. Obecnie są to raczej suknie z gładkich materiałów. Nawet jeżeli wesele odbywa się w stodole, to ta elegancja się bardziej uwydatnia.
- Jak zmieniały się wesela na przestrzeni ostatnich kilku lat?
- Tak naprawdę zmieniło się niemal wszystko. W ostatnich latach branża bardzo się rozwinęła. Dużo większą uwagę przykuwa się do wyglądu. Jeśli chodzi o wizerunek, to stawia się raczej na naturalny makijaż, który podkreśla naturalne piękno. Wesela są nieco mniejsze. Zapraszamy mniejszą ilość gości, raczej bliskich, a nie również wszystkich dalszych krewnych, z którymi latami nie mieliśmy kontaktu. Kiedyś bardzo popularne były duże napisy „LOVE”, obecnie jest dużo innych atrakcji.
- Bez czego nie może się odbyć dzisiejsze wesele?
- Będzie to Wedding Content Creator. Social media są naszą codziennością i chętnie dzielimy się ważnymi wydarzeniami w naszych życiach, a takim na pewno jest ślub. Więc taka osoba pozwala nam na stworzenie relacji, rolek z fajnymi trendami. Zazwyczaj są one gotowe już następnego dnia. Gdy jeszcze czekamy na zdjęcia i film z wesela to już można się podzielić jakimiś pierwszymi materiałami. Obecnie ciężko wyobrazić sobie także wesele bez baru lub jego jakiejś wersji, np. takiej, która umożliwia samodzielne nalewanie drinków. Teraz różnorodność alkoholi jest dużo bardziej pożądana, ponieważ goście nie piją aż tyle wódki. Są bardziej otwarci na drinki, na lżejsze alkohole jak wino czy wino musujące. W tym kierunku podążamy jeśli chodzi o trendy. Pojawia się też dużo więcej opcji bezalkoholowych ze względu na kierowców lub osobiste preferencje.
- Jakie były najciekawsze lub najbardziej szalone pomysły par młodych?
- Są to raczej wesela z motywem. Miałam w zeszłym roku parę, która uwielbiała Harrego Pottera i Władcę Pierścieni. Trzeba było to w jakiś sposób połączyć. Całe wesele było przygotowane według tej koncepcji. Każdy stół miał inny kolor, aby dopasować je do domów z Harrego Pottera. Dzieci miały różne atrakcje z tym związane, np. biegały z miotłami i różdżkami. To było naprawdę fajne, ponieważ goście byli w to bardzo zaangażowani. Wesele przebiegło w innym, wręcz magicznym klimacie. Oprócz tego zdarzają się także ciekawe niespodzianki. Raz jeden z panów młodych zdecydował się na zagranie na saksofonie dla swojej żony. Bardzo się stresował, ale uczył się bardzo długo i cały występ wyszedł naprawdę pięknie.
- Jakie są koszty wesela w dzisiejszych czasach?
- Bardzo trudno na to odpowiedzieć. Wszystko zależy od tego w jakim regionie Polski mieszkamy. Usługodawcy są w stanie dojechać do każdego miejsca w Polsce, to ci lokalni są zazwyczaj nieco tańsi. Powiedziałabym, że należy wydać ok. tysiąc złotych na gościa. Da się to zrobić trochę taniej, jeżeli robi się niektóre rzeczy samodzielnie, np. papeterię. Można także zaoszczędzić wybierając bardziej minimalistyczne dekoracje lub suknię z drugiego obiegu. Możliwości na oszczędzanie jest dosyć dużo, w zależności od priorytetów pary młodej. Chociaż uważam, że warto przyjmować tysiąc złotych na gościa. Oczywiście ma to swoje minimum. W przypadku gdy mamy 50-60 gości, to trudno wydać mniej niż tysiąc na gościa. Na 100 gości przyjęłabym, że minimum to 75-80 tys. zł, przy oszczędnym planowaniu.
