W środę media społecznościowe obiegła informacja o tym, jakoby Główny Urząd Statystyczny przeprowadzał "akcję kwaterowania przesiedleńców przez telefon". Mężczyzna opowiada na nagraniu historię, która miała spotkać jego kolegę. Mianowicie miał on odebrać telefon od urzędniczki GUS, która pytała, czy ze względu na metraż mieszkania i brak domowników, zgodzi się na "dokwaterowanie innych osób".
Nagranie wywołało burzę w sieci. Najpierw stanowcze dementi opublikował Główny Urząd Statystyczny, podkreślając, że jest to fake news.
Do sprawy odniósł się także Stanisław Żaryn, zastępca Min. Koordynatora Służb Specjalnych i pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej.
Stanisław Żaryn podkreślił także w kolejnych wpisach na Twitterze, że propaganda białoruska przejęła w ostatnim czasie część działań informacyjnych, realizowanych do tej pory przez aparat propagandowy Rosji.
- Widoczna pozostaje koordynacja działań Mińska i Kremla obliczonych na dyskredytację struktur bezpieczeństwa RP. Propagandy obu reżimów bazują w swoich operacjach na bieżących wątkach dyskursu w polskiej opinii publicznej, co świadczy o ich bieżącym monitoringu sytuacji w Polsce - napisał zastępca Min. Koordynatora Służb Specjalnych.