Kibice kochają piłkę nożną zwłaszcza za emocje. Niestety, te negatywne czasami przejmują kontrolę nad piłkarzami. W ostatniej kolejce podczas meczu Zagłębie Lubin – Widzew Łódź przyjezdni zdobyli wyrównującego gola w samej końcówce spotkania. Sokratis Dioudis uważał, że bramka nie powinna zostać uznana, ponieważ miał on być faulowany przez Jordiego Sancheza. Po analizie VAR uznano jednak bramkę. Bramkarz Zagłębia nie mógł się z tym pogodzić i po ostatnim gwizdku obalił Jordiego. Mimo, że było już po meczu sędzia pokazał Dioudisowi czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie.
Do kolejnych starć między piłkarzami obu zespołów miało jeszcze dojść pod szatniami, gdzie nie widziały ich kamery.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
Ta sytuacja oburzyła wiele osób – sędziego, pozostałych piłkarzy, kibiców i przedstawicieli Ekstraklasy. Uznano, że konieczne będzie dokładniejsze przeanalizowanie całej sytuacji i rozpatrzenie surowszej kary dla bramkarza.
Finalnie zawieszono Greka na kilka spotkań, a także nałożono na niego karę finansową. Oświadczenie na temat całego zajścia opublikowała Komisja Ligi.
„W związku z otrzymaną czerwoną kartką i późniejszym agresywnym zachowaniem zawodnika Sokratisa Dioudisa po zakończeniu zawodów 15. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Zagłębie Lubin – Widzew Łódź, Komisja Ligi nałożyła na bramkarza klubu Zagłębie Lubin karę 6 meczów dyskwalifikacji i karę finansową 30 tys. zł.”