Aleksandrów Łódzki wyłącza oświetlenie na ulicach. Chodzi o budżet
Po północy na wszystkich ulicach, poza głównymi, zapanuje mrok. Zarządcy miasta zdecydowali się na taki krok, myśląc o budżecie. Dla niektórych mieszkańców jest to złe rozwiązanie. Sądzą, że słaba widoczność będzie im utrudniać funkcjonowanie i zmniejszy bezpieczeństwo.
Jak podaje Radio Łódź, burmistrz miasta Jacek Lipiński, twierdzi, że wyłączenie oświetlenia nie będzie miało wpływu na zwiększenie przestępczości. Jednak dla komfortu psychicznego mieszkańców poprosił policję o wzmożone patrole w miejscach, gdzie będzie wyłączone światło.
Aleksandrów Łódzki wyłącza oświetlenie na ulicach. Co na to mieszkańcy?
Jedni mieszkańcy Aleksandrowa Łódzkie zgadzają się z decyzją burmistrza i twierdzą, że to dobry sposób na oszczędzanie. Inni martwią się, że bezpieczeństwo na ulicach znacznie spadnie.
- Dla mnie to dobrze, bo to są światła zbyteczne. Po 12 mogą być wyłączone. Trzeba oszczędzać. Czasem widzę jak się świecą nawet w dzień, a spokojnie mogą być wyłączone.
- No ja rozumiem oszczędność. Aleksandrów nie jest też miastem o jakiejś dużej przestępczości… jeżeli to ma w czymś pomóc, to niech będzie.
- Akurat mieszkam przy głównej ulicy i nie widzę, żeby były wyłączane. Jednak gmina jakoś musi oszczędzać.
- Jeszcze o tej porze jest dobrze, ale przyjdzie zima, będzie ślisko i ludzie będą łamać nogi. Rozumiem oszczędność, ale nie do przesady.
- Ciężko mi powiedzieć, bo ze względu na wiek nie wychodzę po północy. Ci, co wtedy muszą wyjść do pracy… no trochę strach.