Pies

i

Autor: Facebook "Malinowe Nosy - zwierzęta do adopcji"

przemoc wobec zwierząt

Zwłoki bestialsko zabitego psa w Tomaszowie Mazowieckim. Policja przesłuchała właścicielkę i potencjalnego sprawcę

2025-04-24 14:16

Wstrząsające doniesienia z Tomaszowa Mazowieckiego. Patrol interwencyjny Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt "Arkadia" dokonał makabrycznego odkrycia. Były to zakopane zwłoki psa, który prawdopodobnie został brutalnie zamordowany siekierą. Policja ustaliła już potencjalnego sprawcę bestialskiego czynu. Przesłuchała także właścicielkę suczki.

Martwe zwierzę zakopane w Tomaszowie Mazowieckim. Pies miał liczne rany

Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt "Arkadia" z filą w Tomaszowie Mazowieckim zostało anonimowo poinformowane o zakopanym psie na terenie jednej z prywatnych posesji. Natychmiast skierowano tam patrol, który po wyjęciu zwłok stwierdził, że sunia rasy amstaff ma dziury w ciele. 

"Pojechaliśmy na interwencję i od razu namierzyliśmy "właściciela" zmarłego psiaka. Okazało się, że rzeczywiście pies został zagryziony. Niestety cała reszta historii kompletnie się nie zgadzała. Właścicielka cały czas gubiła się w tym co nam mówi. Gdy wskazała nam miejsce zakopania psa stwierdziliśmy, że odkopujemy ją na własną odpowiedzialność i jeżeli obrażenia będą wskazywać na zagryzienie to poniesiemy koszty utylizacji zwłok. Gdy wykopaliśmy ciało suczki okazało się że wyleciało z niej mnóstwo krwi. Wiadome już było że suczka się nie wykrwawiła na miejscu tak jak mówiła właścicielka .. Suczka nie miała widocznych obrażeń na szyi tylko widoczne głębokie rany na kręgosłupie" - relacjonuje patrol interwencyjny ds.ochrony praw zwierząt Malinowe Nosy.

W końcu jednak właścicielka psa zaczęła mówić prawdę. Jak się okazało, suczka prawdopodobnie została uderzona kilka razy siekierą w plecy. 

W takiej sytuacji niezbędne było zawiadomienie policji. "Od razu wezwaliśmy policję, która przyjechała wraz z ekipą techników. Zostały zabezpieczone ślady które pomogą nam walczyć o sprawiedliwy wyrok dla oprawcy. Robimy wszystko aby sprawca jak i "właściciel" suczki odpowiedzieli za to co zrobili. Oprawca za popełnione morderstwo ze szczególnym odkrucienstwem a właściciel za nieudzielenie pomocy i zakopanie psa jak zbędnego śmiecia." - dodaje patrol.

ESKA_Doda weszła na wojenną ścieżkę z... wronami. Teraz musi mieć się na baczności!

Sprawą zajęła się policja. Przesłuchano właścicielkę psa

Skontaktowaliśmy się z tomaszowską policją, by dowiedzieć się szczegółów na temat dramatycznego zajścia. 

"Policjanci wspólnie z wolontariuszami jednej z tomaszowskich fundacji zajmujących się ochroną zwierząt dotarli do właścicielki pas, w rozmowie z którą potwierdzili, iż należący do niej kilkuletni pies w typie rasy pitbull, nie żyje od 20 kwietnia 2025 roku." - przekazał nam Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim asp.sztab. Grzegorz Stasiak.

"Kobieta na okoliczność posiadania psa i jego śmierci została przesłuchana. Ustalono również gdzie zostało pochowane truchło zwierzęcia. Z udziałem referenta wydziału dochodzeniowo-śledczego i technika kryminalistyki dokonano oględzin miejsca ujawniania psich zwłok, które następnie zabezpieczono do badań z udziałem biegłego. Badania te maja wskazać przyczynę śmierci czworonoga i wyjaśnić czy przyczyniło się do niej działanie człowieka." - dodaje asp. sztab. Stasiak.Policjant przypomina również, że ustawa o ochronie zwierząt mówi, że kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem a jeżeli sprawca uśmiercenia lub znęcania się nad zwierzęciem działa ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

"Nadmieniam, iż do chwili obecnej w sprawie nie przedstawiono nikomu zarzutu. Przedmiotowa opinia potwierdzi lub wykluczy popełnienie przestępstwa i jest kluczowa dla dalszego przebiegu postępowania" - podsumowuje tomaszowski funkcjonariusz.