Aktywiści Fundacji nagrali 5 godzin materiału wideo. Dowody są szokujące - mówi Łukasz Musiał z Fundacji Viva. - Na terenie zakładu używa się poganiaczy elektrycznych, które są nadużywane. Zwierzęta są rażone prądem, również w bardzo wrażliwe miejsca, np. w głowę. Odnieśliśmy wrażenie, że dzieje się to za przyzwoleniem zakładu.
Popełniliśmy błędy - przyznaje prezes Polskiej Spółki Pracowniczej Pamso Bartłomiej Apanowicz i zapowiada ukaranie winnych oraz zmiany w firmie. -Pracownicy, których widać na nagraniu wideo, zostali już zawieszeni w pracy do wyjaśnienia. Całkowicie zakazałem używania poganiaczy elektrycznych, zwiększyliśmy nadzór nad każdą dostawą poprzez instalację dodatkowych punktów wideo.
Fundacja Viva złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, którym jest znęcanie się nad zwierzętami. Jednocześnie Fundacja zbiera podpisy pod petycją, by w każdej ubojni w Polsce zainstalować monitoring.