Łódzcy kierowcy potrafią wykorzystać każdą okazję...
Ulica Wacława w Łodzi była cichą, ślepą uliczką, ale odkąd robotnicy wykopali tam pachołki to kierowcy zrobili sobie skrót.
- Jeżdżą szybko i w ten sposób przedostają się na Śmigłego Rydza - nie kryje swojego oburzenia pani Irena, mieszkanka ulicy Wacława na Widzewie.
- Kiedyś to była taka spokojna ulica, a teraz? Proszę Pani, ruch jak na Marszałkowskiej! Znaleźli sobie skrót, nie dość, że jeżdżą przez trawnik to jeszcze bardzo szybko... - mówi mieszkanka.
Jak się okazuje nie jest to nielegalne.
- Biuro Inżyniera Miasta wydało decyzję, aby wyznaczyć dojazd od Śmigłego Rydza do ulicy Wacława dla ciężkiego sprzętu, bo technicznie nie miała możliwości dojazdu w inny sposób. To tymczasowe rozwiązanie, słupki zostaną przywrócone jak zakończy się remont Śmigłego Rydza - Wyjaśnia Tomasz Andrzejewski z Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.
Nie wiadomo jak długo skrót będzie dostępny dla kierowców, wszystko zależy od tego ile potrwa remont Śmigłego Rydza.