Jak dowiedzieliśmy się od pszczelarzy, na razie nie ma takiej potrzeby, pszczoły żyją nawet na sawannie gdzie dostęp do wody jest ograniczony. Te owady zawsze coś znajdą, zazwyczaj są to oczka wodne lub bagienka.
Jedna osoba, która wystawi miskę nic nie zdziała, tym bardziej w centrum, gdzie jest mniej owadów. Gdyby większa grupa ludzi zrobiła coś takiego na obrzeżach miasta to ma to większy sens.
Jeśli ktoś przygotuję wodę jednorazowo to może wprowadzić niepotrzebne zamieszanie.