Drogie Iphone'y
Jak wynika z sejmowych sprawozdań wydatków na biura poselskie, opublikowanych przez portal wp.pl, parlamentarzyści nie szczędzili w ubiegłym roku pieniędzy na drogi sprzęt elektroniczny. Przeglądając sprawozdania można odnieść wrażenie, że IPhone to najpopularniejszy smartfon wśród polityków.
W 2021 roku iPhone'a 13 kupił Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Wydał na niego 5295 zł. Ten sam model wybrał Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk, jednakże zapłacił za niego 4,7 tys. zł. IPhone'a zakupił także poseł Sławomir Nitras za 4,9 tys. zł. Do niego dokupił także słuchawki za 1,2 tys. zł. W sprzęcie firmy Apple gustuje też posłanka PiS, Dominika Chorosińska, która kupiła iPhone'a 13 za 4,1 tys. zł i Macbooka Air za 4,7 tys. zł. Starszy model smartfona kupił natomiast poseł PO Grzegorz Schetyna. Za "dwunastkę" zapłacił 4899 złotych, ale kupił także inny telefon - smartfona Xiaomi za 1469 zł.
Warto jednak zaznaczyć, że posłowie nie kupują tylko smartfonów giganta z Kalifornii. Dla przykładu Antoni Macierewicz kupił Samsunga Galaxy A52 za 1799 zł oraz model A12 za 590 zł, a Włodzimierz Czarzasty telefony Xiaomi za 549 zł. Natomiast szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michał Dworczyk postawił na telefon firmy Philips, za który zapłacił 3,2 tys. zł.
Kijek do selfie i spieniacz do mleka
Kinga Gajewska zakupiła z kolei zegarek Apple z funkcją GPS za 1,4 tys. zł. Lista zakupowa posłanki KO jest jednak znacznie dłuższa. Oprócz zegarka można na niej znaleźć m.in. robota sprzątającego, odkurzacz oraz spieniacz do mleka.
Ciekawy gadżet można znaleźć na liście zakupowej Janusza Kowalskiego. Poseł Solidarnej Polski postanowił wyposażyć swoje biuro w kijek do selfie. Z kolei biuro poselskie Grzegorza Brauna zostało wyposażone w zmywarkę do naczyń za 1,2 tys. złotych.
Portal wp.pl zwraca też uwagę na bardzo długą listę zakupów rzecznika rządu Piotra Müllera. Można na niej znaleźć między innymi telewizor oraz mobilny stojak pod TV, kanapę, zmywarkę, mikrofalówkę, kuchenkę, lodówkę, parownicę, głośnik i mikrofon bezprzewodowy. Na zakupy Piotr Müller wydał ponad 20 tysięcy złotych.
Na co posłowie mogą wydawać pieniądze?
Jak można przeczytać na stronie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, z ryczałtu na biura poselskie mogą być pokrywane m.in. "wydatki na wynagrodzenia pracowników biur poselskich, tłumaczenia, ekspertyzy i opinie sporządzane bezpośrednio u wybranych ekspertów, usługi telekomunikacyjne związane z wykonywaniem mandatu poselskiego i przejazdy posła samochodami w związku z wykonywaniem mandatu. Ryczałt może być też przeznaczony na pokrycie wydatków bieżących takich jak czynsz, opłaty za energię elektryczną i cieplną, gaz i wodę oraz prace porządkowe, konserwację i naprawę sprzętu technicznego biura oraz koszty jego eksploatacji, drobne naprawy i remonty, podróże służbowe pracowników, zakup materiałów biurowych, prasy, wydawnictw, środków bezpieczeństwa i higieny pracy oraz koszty obsługi rachunkowo-księgowej i bankowej biura".
Ryczałt na prowadzenie biura poselskiego wynosi 19.000 zł miesięcznie.