W listopadzie ubiegłego roku zakończyliśmy kompleksową modernizację budynku Wiwarium w łódzkim ZOO.
- Przedwojenna willa zyskała nowy wygląd. Cały budynek został ocieplony. Ma również odnowione fasady. Wymieniono okna i dach. W ramach tej przebudowy zlikwidowaliśmy wszelkie bariery architektoniczne. Obecnie obiekt ten, podobnie jak wszystkie pozostałe na terenie naszego ZOO, jest dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych – podkreśla Arkadiusz Jaksa, prezes ZOO.
Zakończyły się również wszystkie prace wewnątrz budynku. – Powiększyliśmy przestrzeń dostępną dla naszych podopiecznych, ale również poprawiliśmy walory estetyczne całego pawilonu. Wyszliśmy z klimatu starych, ramowych zbiorników. Zastąpiliśmy je dużymi przestrzeniami monolitycznych szyb. Dzięki temu możemy eksponować więcej gatunków zwierząt. Tam, gdzie się da łączymy zwierzaki, żeby to było jak najbardziej zbliżone do warunków naturalnych – mówi Tomasz Jóźwik, wiceprezes ZOO.
Przypomnijmy, że w budynku Wiwarium można spotkać między innymi najstarszego mieszkańca łódzkiego ZOO – prawie 50-letniego kajmana, a także legwana, warana szmaragdowego czy węża długonosego. W pawilonie pojawiły się również nowe gatunki, między innymi ptasznik królewski, liściec oraz skorpion cesarski.