- Moje zamiłowanie do winyli zaczęło się w latach pięćdziesiątych, zbierałem wtedy głównie polskie albumy. Sklep to raczej zajęcie na późne lata, ale w istocie jest to praca która mnie pochłania i sprawia mi dużo radości - mówi Krzysztof Stangierski, pasjonat winyli.
Ile płyt ma w kolekcji?
- Ciągle za mało! Myślę że około tysiąca - mówi właściciel sklepu.
Polecany artykuł:
Jakich płyt słuchają łodzianie?
Zapytaliśmy pana Krzysztofa, czy mieszkańcy miasta chętnie kupują winyle.
- Zdecydowanie! - mówi. - Co ciekawe, najwięcej osób które przychodzą do mojego sklepu są w wieku licealnym i studenckim. Oni nie tylko chcą mieć te płyty, ale też interesują się klasyką muzyki lat 60', 70' i 80'. Bardzo mnie to cieszy.
Fenomen winyli
Właściciel sklepu przy Piotrkowskiej tłumaczy, na czym polega fenomen czarnych płyt.
- Ludzie którzy kochają muzykę z czarnych krążków twierdzą że jest ona głębsza, bogatsza i ma lepszy klimat, też w to wierzę - twierdzi pan Krzysztof. - Poza tym to wynika też z nostalgii za czasami prostymi, kiedy trzeba było się ,,schylić'' żeby coś uzyskać.
Więcej ciekawostek o winylach znajdziecie na facebooku Winyl Love.
Polecany artykuł: