Wielki protest rolników w Łódzkiem. Gdzie są utrudnienia?
Rolnicy znów protestują. W piątek, 12 kwietnia, zablokowali ważne skrzyżowania w Łodzi. Blokady występują na skrzyżowaniach ul. Strykowskiej i Inflanckiej oraz ul. Aleksandrowskiej i Szczecińskiej. Z zapowiedzi wynikało, że rolnicy będą blokować wjazdy i zjazdy z S14 na ul. Maratońskiej, ale ostatecznie dołączyli do protestujących na Teofilowie.
Jak donosi nasz reporter Daniel Tekliński, na skrzyżowaniu ul. Strykowskiej i Inflanckiej nie występują większe utrudnienia, ponieważ kierowcy kierują się objazdami i omijają to skrzyżowanie.
- Tutaj jest około 10 ciągników. Może to nie jest za duża ilość, ale to dlatego, że musieliśmy się podzielić. Dzisiaj jeszcze odbywają się strajki w innych miejscach: Nowosolna, Zgierz, Aleksandrowska, Konstantynowska. Jest ok. 6 lokalizacji tych protestów, także nie chcieliśmy za wszelką cenę ściągnąć tutaj 100 czy 200 ciągników, ponieważ część moich kolegów została w gospodarstwach, by pracować w polu. Czas i pogoda sprawiła, że tej pracy mamy bardzo dużo - mówi Piotr Karolak, organizator protestu przy ul. Strykowskiej i Infackiej.
Wielu protestujących pojawiło się również przy skrzyżowaniu ulic Aleksandrowskiej i Szczecińskiej w Łodzi. Jak podkreślają, są zdenerwowani brakiem działań polityków, a także zawiedzeni obojętnością pozostałej części społeczeństwa.
- Niestety frustracja narasta. Dziwi mnie, że reszta społeczeństwa jest na to obojętna. Byliśmy zmuszeni dzisiaj tutaj przyjechać, bo niewiele się zmieniło. Rządzący biorą nas na przeczekanie. Dlatego musieliśmy tutaj dzisiaj przyjechać, nie jakąś ogromną grupą, bo rolnicy są zajęci pracami polowymi – mówi Tomasz Palka, rolnik protestujący przy Aleksandrowskiej.
Rolnicy blokują także skrzyżowanie drogi krajowej 72 w Nowosolnej. Tam, jak relacjonuje nasza reporterka Kinga Baryga, przejazd jest całkowicie zablokowany, przez co dochodzi od potyczek słownych pomiędzy kierowcami a protestującymi.
Utrudnienia występują również na DK91 w Zgierzu, przy rozwidleniu ulic Armii Krajowej i Piątkowskiej. W związku z protestami kilkanaście linii autobusowych zostanie wstrzymanych lub skierowanych objazdami. Wszystkie zmiany w kursowaniu komunikacji miejskiej znajdziecie TUTAJ.
Dlaczego rolnicy protestują?
Rolnicy protestują przeciwko Zielonemu Ładowi i napływowi produktów rolnych z Ukrainy. Twierdzą, że nie uderzy tylko w ich grupę, ale we wszystkich. Z tego powodu rozpoczynają akcję, która ma na celu uświadomienie społeczeństwa.
- Przy okazji dzisiejszego protestu na ul. Aleksandrowskiej i innych punktach protestu w Łodzi będą rozdawane ulotki odnośnie Zielonego Ładu dotyczące miasta. To znaczy – będą w nim zawarte punkty, który wytłumaczą co Zielony Ład oznacza dla mieszkańców miast – dodaje Tomasz Palka.
To już kolejny strajk. Wcześniejsze nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, a rolnicy twierdzą, że są gotowi do radykalnych działań.
- Wszystko się okaże w trakcie. Zobaczymy czy to, że dzisiaj strajkujemy coś przyniesie. Nie tylko w tym mieście trwają protesty, ale też chociażby na S3 i S11. Na granicy 2 lub 3 przejazdy są zamknięte. Chociaż tam teraz organizatorzy proszą o przybycie ludzi, bo są wykończeni. Możliwe, że będziemy musieli odpuścić w miastach, a znaleźć się na granicy, bo tam jest wschodnie źródło problemu, a zachodnie źródło płynie z Brukseli. W tym momencie Polska nie jest broniona, jest atakowana ze wschodu i zachodu w różny sposób – dodaje uczestnik protestu.
Co jeśli protesty w Polsce nie przyniosą oczekiwanych efektów? Polscy rolnicy nie wykluczają, że pojadą strajkować poza granice naszego kraju!
- Być może będziemy do tego zmuszeni. Jakieś delegacje, grupy rolników być może tam pojadą. Jeżeli w Polsce mówią, że nie mogą wpłynąć na zmiany, to w końcu kto jest odpowiedzialny? Wiceminister mówi, że nie jest od tego, premier mówi, że nie jest od tego. To w końcu kto jest za to odpowiedzialny? Politycy czy najbogatsi ludzie świata, którzy to sobie wymyślili? - mówi Tomasz Palka.
Protest rolników w Łódzkiem ma potrwać do godziny 17:00.