Po dwóch zwycięstwach w lidze Widzew nie chce się zatrzymywać. Jednak, tym razem do Łodzi przyjeżdża wicemistrz Polski – Śląsk Wrocław. Wszystkich zastanawia czy łodzianie będą w pełni sił po wyczerpującym meczu z Cracovią.
- Myślę, że kilku graczy, którzy do tej pory nie zaliczyli 90 minut, mogło czuć pewien dyskomfort, ale jako drużyna nie mamy z tym żadnych problemów. Widać oczywiście, że na pierwszych treningach precyzja czy skuteczność były niższe niż standardowo, jednak to nie będzie kłopotem. Jeżeli piłkarz dobrze pracuje, to rzadko będzie odczuwał świeżość – powiedział Daniel Myśliwiec, trener Widzewa.
Polecany artykuł:
Śląsk to znana ekipa, która ma za sobą świetny sezon. Jednak teraz muszą godzić grę w eliminacjach do europejskich pucharów z ligą. Do tej pory zawodnicy z Wrocławia zagrali dwa mecze w Ekstraklasie, w których zdobyli zaledwie punkt.
- W rundzie wiosennej graliśmy ze Śląskiem po 120-minutowym meczu z Wisłą, w dodatku mając problemy kadrowe. Wtedy przed konferencją trener Magiera mówił, że poważne drużyny, które chcą grać w europejskich pucharach, nie muszą przekładać spotkań. Zakładam, że w drugą stronę wygląda to tak samo i to nie jest handicap – dodał Daniel Myśliwiec.
W drużynie gości może wystąpić zawodnik, którego doskonale wszyscy kibice Widzewa – Serafin Szota. Do poprzedniego sezonu był on obrońcą czerwono-biało-czerwonych.
- Myślę, że jego nazwisko nie padło ani razu przy drużynie, nie rozmawialiśmy o nim w kontekście słabych punktów Śląska. Serek podjął świadomą decyzję, bo wiedział, na co może liczyć w Widzewie. Śląsk to jednak nie tylko Serek, nie jest jedynym punktem zespołu, nawet nie mam pewności, czy wystąpi. Życzę mu jednak jak najlepiej – dodał trener Widzewa.
Polecany artykuł:
Na konferencji pojawił się także Kamil Cybulski. To zaledwie 18-letni młodzieżowiec, który już przebił się do pierwszego składu. Jakie cele na ten sezon ma młody skrzydłowy?
- Nie mam takich konkretnych, ale chcę jak najwięcej razy wychodzić na boisko i poprawić swoje statystyki. Nie będę się jakoś bardzo napalał na zdobycie bramki, bo jak człowiek czegoś bardzo chce, to często wychodzi odwrotnie. Będę robił swoje i tyle – odpowiedział Kamil Cybulski.
Mecz między Widzewem Łódź a Śląskiem Wrocław odbędzie się 11 sierpnia o godz. 20:15.