Widzew Łódź – Lech Poznań. Ekstraklasa powraca do serca Łodzi

i

Autor: widzew.com

Sport

Widzew Łódź – Lech Poznań. Ekstraklasa powraca do Serca Łodzi

2024-07-26 16:43

Po przerwie między sezonami do Łodzi powraca Ekstraklasa. Widzew zmierzy się z Lechem Poznań. To wymagający rywal, ale łodzianie wiedzą jak sobie z nim radzić, ponieważ w zeszłym sezonie ani razu nie przegrali z tym zespołem.

Pora na pierwszy mecz w Sercu Łodzi w tym sezonie. Spotkanie na pewno nie będzie łatwe, ponieważ rywalem będzie Lech Poznań. Jak to spotkanie widzi trener Myśliwiec i co trzeba zrobić, aby wygrać?

- W naszej tożsamości najbardziej skupiamy się na pressingu. Jeżeli będzie on wyglądał tak dobrze jak ze Stalą, a do tego uda nam się lepiej wykorzystywać momenty w kontrataku po odbiorze wysokim, to będziemy mieli z tego pożytek – powiedział Daniel Myśliwiec.

A czego należy się obawiać ze strony piłkarzy z Poznania?

- Najmocniejszą fazą gry Lecha jest kontratak. W sobotę musimy być gotowi na to, żeby zatrzymać te mobilne skrzydła – dodał trener Widzewa.

Podczas konferencji prasowej nie mogło zabraknąć pytania o nowego napastnika – Saida Hamulicia.

- Mamy wielu bardzo dobrych piłkarzy, jeden z nowych transferów zdobył bramkę, a największe zainteresowanie budzi osoba, która zaliczyła trzy jednostki treningowe. Said prezentuje wysoką jakość, ale nie jest gotowy, żeby zagrać w naszych barwach przez 90 minut. Robimy wszystko, by skupić się na tych piłkarzach, którzy w Mielcu dali nam trochę radości i liczymy na to, że teraz będzie jej jeszcze więcej – dodał szkoleniowiec.

W ostatnich dniach pojawiło się wiele pogłosek o potencjalnym odejściu Antoniego Klimka. Jednak, trener dał do zrozumienia, że to jedynie plotki.

- Antek się z nami przygotowuje i pracuje przed meczem z Lechem Poznań. Nie słyszałem, żeby miał gdzieś odchodzić, niedawno rozmawialiśmy o jego nowej pozycji. To jest dla mnie najważniejsze, że trenuje, zasuwa i walczy o miejsce w składzie - dodał na temat sytuacji Antoniego Klimka.

Na konferencji pojawił się także nowy zawodnik i strzelec bramki – Jakub Łukowski. Wypowiedział się o odczuciach dotyczących debiutu i przyszłego meczu.

- Miewałem takie wejścia w mecz, ale w Mielcu to też inaczej smakowało, bo to była moja pierwsza bramka po długiej kontuzji. Można więc powiedzieć, ze to podwójne szczęście, ale niestety nie dało trzech punktów […]Wiemy, jaką jakością dysponuje Lech, więc musimy być bardzo uważni na to, jak oni rozgrywają piłkę. Musimy też się skupić na sobie. Jeśli będziemy spełniali swoje założenia, to wyjdziemy z tego meczu zwycięsko – powiedział Jakub Łukowski.

Widzew zagra z Lechem 27 lipca o 20:15.

Trwa rewitalizacja pl. Wolności w Bydgoszczy. Zaglądamy na plac budowy

Zmiany w polskiej ortografii. Jesteś gotowy?

Pytanie 1 z 15
Wskaż poprawny zapis nazwy firm i marek