Najciekawsze przygody najczęściej przytrafiają się przypadkiem. Tak też było w przypadku mieszkanki Łodzi, która podczas zwykłego wyrzucania śmieci trafiła na… węża boa. Większość pewnie była by przerażona takim znaleziskiem, jednak ta kobieta zdecydowała się zabrać ze sobą tę półtoraroczną samicę. Oczywiście, o wszystkim zawiadomiła straż miejską.
Mimo lekkiego wychłodzenia zwierzę było w dobrej kondycji, a łodzianka zapewniła mu odpowiednią opiekę.
- Mieszkanka Łodzi, która odnalazła węża, zabrała go do domu, nakarmiła i ogrzała, po czym poinformowała o wszystkim służby prosząc o pomoc – dla stacji TVN powiedziała rzeczniczka łódzkiej straży, Joanna Prasnowska.
Wąż był łagodny i przyjaźnie nastawiony do ludzi. Zanim nieszczęśliwie trafił na śmietnik musiał zostać oswojony.
- Kobiecie, która przekazywała go funkcjonariuszom, zakręciła się łezka w oku, gdyż jak stwierdziła, przez czas kiedy zwierzę było u niej w domu, ona i jej córka zdążyły się z nim zżyć - dodała rzeczniczka.
Animal Patrol Straży Miejskiej, od razu przewiózł zwierzaka do SNAKE ZOO, gdzie może liczyć na fachową opiekę.