Miejsca związane z Widzewem Łódź ponownie padły ofiarą wandali. Po zniszczeniu dwóch murali związanych z klubową historią teraz padło na sam stadion. Jaskrawa farba trafiła na ścianę, na której znajduje się herb klubu. Wylano ją także na brukową kostkę obok.
Jako że obiekt jest własnością miasta, szkody zostaną naprawione właśnie z miejskich pieniędzy.
- Według naszej wiedzy MAKiS zgłosił sprawę na policję. Badane będą nagrania z monitoringu miejskiego – dla portalu Łódzki Sport powiedział rzecznik Widzewa, Marcin Tarociński.
Na tym samym portalu czytamy także, że prawdopodobnie zniszczeń dokonano w nocy z soboty na niedzielę, gdy fani ŁKS-u fetowali na Piotrkowskiej awans do ekstraklasy. Jednak dokładną datę i godzinę uda się ustalić dopiero po dokładnym przeanalizowaniu nagrań z monitoringu.