Shwe Myarr w języku birmańskim oznacza „Złotą strzałę” - tak właśnie ma na imię słoń, który przeprowadzi się z Płocka do Łodzi. W łódzkim Orientarium Shwe Myarr będzie dzielił wybieg z trzema innymi słoniami: Alexandrem (największym przedstawicielem tego gatunku w Europie), 11-letnim Kyanu (synem Alexandra) oraz 10-letni Taru.
- Na początku będzie czekała go adaptacja, bo przez pierwsze dni będzie musiał poznać wybieg. Dopiero potem będzie miał szansę na to, żeby spotkać się z pozostałymi kawalerami mieszkającymi w Łodzi - mówi Justyna Krakowiak z Orientarium Zoo Łódź. - Najpierw na pewno spotka się z Alexandrem, bo to najstarszy członek łódzkiego stada i to z nim trzeba będzie sobie na początku ułożyć relacje.
Polecany artykuł:
Shwe Myarr urodził się 12 lat temu w Emmen w Holandii i stamtąd trafił do ogrodu zoologicznego w Płocku. Teraz przyszedł czas na kolejną przeprowadzkę.
- Opiekunowie, którzy do tej pory opiekowali się Shwe Myarr mówią o nim, że jest dosyć spokojny i grzeczny, chętny do współpracy, ale też bardzo żywy - dodaje Justyna Krakowiak.
Czwarty słoń, który dołączy do stada w Orienatrium, oznacza, że łódzkie zoo będzie miało największe stado słoni indyjskich w Polsce. Miejsca im nie zabraknie, gdyż łódzki ogród posiada największy w Europie wybieg dla słoni indyjskich - do dyspozycji zwierząt jest wybieg wewnętrzny, zewnętrzny, wodospady oraz baseny.