Po rocznej przerwie wracają polowania w Łódzkiem!To mają być największe od lat odstrzały dzików.
- To wszystko przez epidemię afrykańskiego pomoru świń, a oprócz trzody chlewnej na tego zaraźliwego wirusa podatne są również dziki — tłumaczy łowczy Przemysław Kobacki. - Wirus rozprzestrzenia się bardzo szybko i powoduje duże straty — dodaje.
- Odstrzały dzików nie zatrzymają rozprzestrzeniania choroby — mówi Magdalena Gałkiewicz z łódzkiego ruchu antyłowieckiego. - Chcemy uratować dziki i nie boimy się policji — dodaje.
W Łódzkim myśliwi mają wyeliminować 15 tys. dzików. Jeśli aktywiści będą utrudniać polowania, łowcy nie wykluczają poproszenia o pomoc policji.
Polowania potrwają do końca stycznia.